Wie coś o tym jedyna polska zapaśniczka, która zdobyła medal na igrzyskach (Pekin 2008 r.), Agnieszka Wieszczek-Kordus z Grunwaldu Poznań. Od dwóch lat podopieczna Piotra Krajewskiego na najważniejszych imprezach sezonu nie spisuje się na miarę oczekiwań albo jest z różnych przyczyn na nich nieobecna. Pocieszające jest jednak to, że ostatni krążek (brąz) wywalczyła dwa lata temu właśnie na ME w Dortmundzie.
- Powiem szczerze, że nie podchodzę do tych zawodów pod hasłem ,,wreszcie musi się udać". Na przełamanie nastawiałam się rok temu w Londynie i każdy wie jak to się skończyło. Teraz wolę nie prognozować i nie wyznaczać sobie konkretnych celów. Optymizm jednak mam i opieram go na udanych występach w turniejach na Ukrainie i w Austrii, gdzie zajęłam drugie i pierwsze miejsce - przyznała zawodniczka Grunwaldu.
Najgroźniejszą jej rywalką będzie z pewnością aktualna mistrzyni olimpijska, Rosjanka Natalia Worobiejewa. Na starcie zabraknie natomiast pięciokrotnej mistrzyni Europy i świata, Bułgarki Stanki Zlatewej. - W bułgarskiej federacji jest konflikt i moja przyjaciółka do Tbilisi nie przyjedzie, ale to nie znaczy, że dzięki temu mogę sobie już zawiesić medal na szyi. Dobrych zawodniczek nie zabraknie i na pewno oprócz optymalnej formy przydałoby mi się korzystne losowanie - dodała niespełna 30-letnia zawodniczka.
Wieszczek-Kordus liczy nie tylko na swój udany występ, ale również na efektowne walki swoich kolegów i koleżanek.
- Z Moniką Michalik trenuję na co dzień i wiem, że zrobi wszystko, by stanąć na podium. Nie ukrywam, że mocno będę też kibicować Tomaszowi Rogiszowi, który kiedyś jeździł ze mną na obozy jako sparingpartner. Być może brakuje mu trochę międzynarodowego doświadczenia, ale mimo wszystko wierzę, że sprawi na ME niespodziankę - przekonywała mieszkanka Swarzędza.
W stolicy Gruzji Wieszczek-Kordus będzie wspierana przez swojego klubowego trenera, Piotra Krajewskiego, który do Tbilisi poleci na własny koszt. - Mam nadzieję, że trener kadry, Jan Godlewski, przyjmie jego obecność w normalny sposób. Nie chodzi tylko o wsparcie psychiczne, ale o cenne uwagi na temat moich przeciwniczek. Mam zaufanie do selekcjonera, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie, by prowadził mnie ktoś inny niż Piotrek Krajewski ¬- podkreśliła czterokrotna brązowa medalistka ME.
Ostatni dni przed czempionatem Starego Kontynentu spędzi ona na zgrupowaniu w Spale. Pewnie w trakcie długich wieczorów nie zabraknie dyskusji na temat przymiarek MKOl do ,,zamachu" na zapasy. - Jak trener mi o tym powiedział, to początkowo myślałam, że to primaaprilisowy żart. Nie wierzę w taki scenariusz, że nasza dyscyplina znajdzie się poza programem igrzysk. W Polsce jest spore oburzenie, ale w innych krajach nastroje są jeszcze bardziej bojowe. Gdyby MKOl się ze swojej decyzji nie wycofał, to chyba w takim Iranie dojdzie do kolejnej rewolucji - zakończyła zapaśniczka poznańskiego klubu.
Wielkopolanie w reprezentacji na zapaśnicze ME w Tbilisi (18-24 marca 2013 r.):
Mężczyźni:
Styl wolny: 66kg - Rafał Statkiewicz i Tomasz Rogisz (obaj Grunwald Poznań), 120 kg - Robert Baran (Ceramik Krotoszyn)
Styl klasyczny: 96kg - Marcin Olejniczak (KS Sobieski Poznań)
Kobiety:
63kg - Monika Michalik (Grunwald Poznań), 72kg - Agnieszka Wieszczek-Kordus (Grunwald Poznań)
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
