-To pewna komplikacja, ale nie aż tak wielka, by przekreśliła szanse na dobry występ. Trener rozpisał już Oli treningi i o jej formę możemy być spokojni. Start w zawodach ma zaplanowany na 27 lipca, więc będzie miala jeszcze prawie tydzień na aklimatyzację. Najważniejsze, że szybko wszystko się wyjaśniło - przyznał Karol Robak, kolega klubowy i sparingpartner Kowalczuk podczas igrzysk w Tokio.
Zobacz też: Nasza olimpijka wraca po kontuzji do wielkiej formy
Poznanianka nie była w stanie dołączyć do grupy Biało-Czerwonych wylatującej do stolicy Japonii już dziś, czyli 17 lipca. - Nie pozwalają na to względy proceduralne. Po prostu w sobotę nikt nie był w stanie zwolnić Oli z kwarantanny. Co ciekawe podobną historię moja koleżanka przeżyła miesiąc temu przed zgrupowaniem w Meksyku. Wtedy też miała jeden z wyników pozytywny. Sytuacja wyjaśniła się po godzinie. Stres był jednak nieporównywalnie mniejszy - dodał uczestnik igrzysk przed pięcioma laty w Rio de Janeiro i zdobywca srebrnego medalu Igrzysk Europejskich w Baku w 2015 r.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?