Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol to już element codzienności

Gabriela Pewińska
Alkohol to już element codzienności
Alkohol to już element codzienności 123rf
Nie tyle pijemy przy okazji spotkań, co spotykamy się przy okazji picia. Przychodzi piątek, czas montować ekipę! Alkohol stał się elementem naszej codzienności - mówi Przemysław Staroń, psycholog.

Media donoszą, że znów wyrzucono pijanych Polaków z samolotu. Czyżby powiedzenie „pijany jak Polak” nijak się miało do rzeczywistości? Kiedyś znaczyło kogoś z mocną głową. Dziś znaczy raczej tyle co pijany jak świnia. Nie pytam Pana nawet o to, czy pijemy mniej, czy więcej niż kiedyś, ale czy w ogóle umiemy pić?

Kiedyś, a może jeszcze i dziś panuje przeświadczenie, że nie ma do kielicha lepszego druha nad Polaka. Takie przekonanie utrwaliło się w kulturze, a jest potwierdzane przez statystyki mówiące, że jesteśmy w światowej czołówce narodów nadużywających alkoholu. Faktycznie jednak ilość wypijanych trunków to tylko jeden aspekt całego zagadnienia.

Definicja „pijany jak Polak” oznacza kogoś, kto mimo spożycia większej ilości alkoholu zachowuje sprawność fizyczną i trzeźwe myślenie, ewentualnie kogoś, kto charakteryzuje się nadprzeciętną odwagą i brawurą. Stanisław Dygat pisał w „Jeziorze Bodeńskim”: „kiedy popijano w armii napoleońskiej, to podczas gdy Francuzi dawno już leżeli pod stołem, Polacy długo jeszcze pili i na równych nogach wracali do swoich kwater, cucąc uprzednio i odprowadzając tamte porzygane niebożęta. »Pijany jak Polak« oznacza właśnie kogoś, kto wypiwszy dużo, zachowuje zupełną trzeźwość”. Dziś to nas odprowadzają… Może jednak pijemy mniej i nie mamy wprawy?
Spójrzmy na liczby - 80 procent Polaków sięga po alkohol, 4,5 miliona pije regularnie. Kiedyś alkohol był najczęściej skorelowany ze spotkaniami towarzyskimi, w domu, nawet w pracy. Dziś picie stało się jakby autonomiczne. Coraz częściej jest tak, że nie tyle pijemy przy okazji spotkań, tylko spotykamy się przy okazji picia. Przychodzi piątek, sobota, czas montować ekipę. Alkohol stał się elementem naszej codziennej rzeczywistości. Mało tego, stał się dobrem, z którego korzysta się w różnych nietypowych sytuacjach, alkohol pije się - i to ostro, jak widać - nawet w samolocie. Nieważne, czy lot jest rano, czy po południu, jest to po prostu niebywała okazja! A jeśli dodamy do tego fakt, że niektórzy po prostu boją się latać i muszą coś tam łyknąć dla kurażu, to już mamy komplet przyczyn.

CAŁĄ ROZMOWĘ PRZECZYTASZ W NASZYM SERWISIE PLUS.

KLIKNIJ: Dziś prawdziwych pijaków już nie ma? Psycholog o alkoholu jako elemencie codzienności

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski