- Petycję przeciwko nadmiernemu wzrostowi norm wydajnościowych zainicjowały pracownice działu wysyłki, po czym wsparła ją Inicjatywa Pracownicza, zachęcając innych do podpisywania się - informuje Beata Mierzejewska z Inicjatywy Pracowniczej.
- Podpisały ją 402 osoby, choć petycja krążyła tylko na obecnych zmianach nocnych, zaledwie w okresie jednego tygodnia. Tak duża ilość podpisów i szybka mobilizacja wskazuje na coraz większe niezadowolenie pracowników z rosnących norm oraz stojących w miejscu zarobków - nie wzrastają one po zakończeniu okresu próbnego i przejściu na umowy stałe) - dodaje.
CZYTAJ TEŻ: Amazon w Sadach: Niesłuszne zarzuty kradzieży dla ochroniarza?
Inicjatywa Pracownicza nie zgadza się ze zwolnieniami za niewyrabianie norm i oczekuje wstrzymania ich wzrostu.
Związek zawodowy apeluje też o wstrzymanie obciążania jednego pracownika zadaniami, które wcześniej wykonywało kilka osób na działach, gdzie nie ma norm; ustalenie jasnych i stałych norm oraz podanie ich do wiedzy pracowników; ustalanie norm na podstawie przeciętnej wydajności, a nie na podstawie osiągnięć najwydajniejszych pracowników; konsultowanie zmian norm z załogą; zrekompensowanie dotychczasowego wzrostu norm poprzez podniesienie płac.
Poniżej prezentujemy treść petycji.
***
Do Dyrektora Generalnego
Zakładu pracy
Amazon Fulfillment Poland sp. z o.o.
w Sadach koło Poznania
PETYCJA
PRZECIWKO WZROSTOWI NORM WYDAJNOŚCI
My, niżej podpisani, pracujący w firmie Amazon w Sadach pod Poznaniem, nie zgadzamy się z wciąż wzrastającymi normami i rosnącym obciążeniem pracą.
Uważamy, że normy powinny być ustalane w oparciu o nasze realne możliwości, wynikające z przeciętnej wydajności i wytrzymałości. Przeciętnej, to znaczy takiej, jaką dysponuje większość pracowników, a nie najwydajniejsi i najbardziej z nas wytrzymali.
Ponadto, zgodnie z obietnicą, jaką menagerowie złożyli nam w ubiegłym roku, normy wydajnościowe miały być podnoszone raz do roku o maksymalnie 10 proc., tymczasem już w tym roku podniesiono je na niektórych działach kilkukrotnie i znaczniej powyżej tego pułapu. Również na stanowiskach gdzie nie ma norm, zadania wykonywane wcześniej przez kilka osób, teraz są obowiązkiem jednej.
Poprzez ciągłe podwyższenie norm nasza praca staje się ciężka i intensywniejsza, co ma negatywny wpływ na nasze zdrowie i satysfakcję z pracy, a nie niesie za sobą wzrostu płacy. Wyrażamy niezadowolenie, że choć pracujemy ciężej, dostajemy wciąż takie samo wynagrodzenie, gdy otwarto zakład i norm wydajności nie było lub były znacznie niższe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?