Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur i Sara jednak nie są razem. Rolnik: "Będę ruszał od razu na łowy". Zobaczcie zdjęcia! [13.12.2023 r.]

OPRAC.:
Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Wideo
od 16 lat
Artur i Sara z "Rolnik szuka żony" rozstali się. "Ruszam na łowy" - stwierdził Artur. Razem z Sarą tworzyli parę, w której wielu internautów widziało szczęśliwy związek. Z czasem jednak zauroczenie minęło, a Artur znów cały zaczął oddawać się pracy. Sara wierzyła, że ta relacja przetrwa. Dlatego ze łzami w oczach wyznała: "Straciłam czas, energię i cząstkę siebie".

Spis treści

Artur i Sara z "Rolnik szuka żony"

Sara z Siedlec ma 23 lata. Zgłosiła się do programu "Rolnik szuka żony" jako jedna z kobiet zainteresowanych bliższym poznaniem 28-letniego Artura, rolnika z Mazowsza. Gospodarz zaprosił do siebie ją oraz Aleksandrę i Blankę. Ostatecznie wybrał Sarę.

Wiele wskazywało na to, że para stworzy trwały związek. Świetnie się dogadywali, mieli podobne poczucie humoru. Artur zaczął już mówić o wspólnym zamieszkaniu. Z czasem - jak dziś się okazuje - żar, który ich łączył na początku, zaczął powoli wygasać. Wszystko na jaw wyszło dopiero w finałowym odcinku programu "Rolnik szuka żony".

Aleksandra i Blanka o Arturze z "Rolnik szuka żony"

W finałowym odcinku programu "Rolnik szuka żony" oprócz Artura i Sary pojawiły się też Aleksandra i Blanka.

Blanka nie żałuje dziś, że jako pierwsza odeszła z programu.

- Gdy Artur mi podziękował, poczułam pewnego rodzaju ulgę. Czułam, że nie do końca żyjemy w tym samym świecie - wyznała w wielkim finale Blanka.

Aleksandra przypomniała, że Artur nieustannie wypytywał ją o to, czy byłaby skłonna się do niego przeprowadzić. Ona zwlekała z odpowiedzią, nie była pewna. Ostatecznie odpadła z programu.

- I myślę, że dobrze, że tak się stało. Bo nie wiem, czy byśmy się dogadali. Cały czas mam gdzieś z tyłu głowy, że dla Artura najważniejsza jest praca - stwierdziła Aleksandra.

Dlaczego Artur i Sara z "Rolnik szuka żony" rozstali się?

Artur i Sara rozstali się tydzień przed wielkim finałem programu "Rolnik szuka żony".

- Nie może być tak, że jesteśmy w związku, a jedna osoba nie odzywa się do drugiej przez półtora tygodnia - zdradziła Sara.

Opowiadała, że Artur był skoncentrowany na pracy. Dla niej miał zbyt mało czasu.

- Mieliśmy bardzo mało czasu dla siebie. Cały czas były inne bodźce związane z pracą. Ja to byłam takim dodatkiem - wyznała.

- W końcu poczułem, że to jednak było tylko zauroczenie. Nie byłem sobą, nie czułem się tak dobrze jak na początku. Stwierdziłem, że nie ma sensu się dalej męczyć... Minęły te uczucia. Na początku było nam dobrze... Myślę, że Sara trochę wybiegała za bardzo do przodu, przejmowała stery. Myślę, że to mnie trochę zraziło - mówił w finałowym odcinku programu "Rolnik szuka żony" Artur.

- Straciłam czas, energię i cząstkę siebie - podsumowała ze łzami w oczach Sara.

Artur z "Rolnik szuka żony" z nadzieją patrzy w przyszłość

- Jak będę miał czas, będę ruszał od razu na łowy. Ciągle chcę znaleźć tę jedną, jedyną. Nie będę siedział jak dziadek w domu. Dziewczyny ciągle do mnie piszą, dostaję dużo listów, zapraszają mnie. Na pewno ruszę na łowy, tylko przyjdzie czas - mówił z uśmiechem Artur.

Tak razem na zdjęciach wyglądali Sara i Artur z "Rolnik szuka żony":

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski