Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bacówka w operze? Tak, gdy gra Zakopower! [ZDJĘCIA]

Marek Zaradniak
Koncert Zakopower w Teatrze Wielkim w Poznaniu, 27.02.2012 r.
Koncert Zakopower w Teatrze Wielkim w Poznaniu, 27.02.2012 r. Waldemar Wylegalski
Poniedziałkowego wieczoru w poznańskim Teatrze Wielkim dwukrotnie zagrała grupa Zakopower. Przebój ubiegłego roku "Boso" okazał się skutecznym wabikiem - teatr pękał w szwach!

Dwa komplety widzów na dwóch koncertach tego samego wykonawcy jednego wieczoru to dziś rzadkość. Ale tak było poniedziałkowego wieczoru na koncertach grupy Zakopower w poznańskim Teatrze Wielkim. I co ciekawe przyszło kilka pokoleń słuchaczy, którzy świetnie się bawili.

Powód był prosty Zakopower ostatnia płyta zespołu "Boso" to najlepiej sprzedający się krążek polskiego wykonawcy w minionym roku , a i wcześniejsze krążki osiągały rekordowe nakłady. Poza tym muzyka to rezultat umiejętnego połączenia muzyki góralskiej, rocka i elektroniki. Muzycy zespołu to znakomici instrumentaliści czego dowodów mieliśmy wczoraj wiele. Do najbardziej rozbudowanych utworów należały wieczoru "Galop" z pełnym ekspresji wirtuozerskim popisem perkusisty Łukasza Moskala i grającego na instrumentach klawiszowych Piotra Rychlca oraz "Kac" z efektownymi solówkami Dominika Trębskiego na trąbce i lidera zespołu Sebastiana Karpiela Bułecki na dudach podhalańskich. O umiejętnościach instrumentalistów świadczy to jak potrafili przerobić balladę "Obława" Jacka Kaczmarskiego na pełnego ekspresji rock'n'rolla.

Szkoda tylko, że ze ze śpiewaniem Karpiela-Bułecki było nieco gorzej, ale witając się na początku drugiego koncertu powiedział on wprost: - Jesteśmy już po jednym koncercie i mój głos jest jaki jest. Na co publiczność odpowiedziała - zdarty. I momentami śpiewał niewyraźnie. Nie przeszkodziło to publiczności w dobrej zabawie. Zespół porwał szczególnie swymi przebojami "Boso" i "Siadaj z nami", w czasie wykonywania których nie było widać nikogo, kto by siedział. Wszyscy stali klaszcząc i kołysząc się rytmicznie, a wielu nogi rwały się do tańca.

Szkoda, że koncerty te odbyły się w Teatrze Wielkim, a nie w hali gdzie publiczność czułaby się bardziej swobodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski