Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bajka o osiedlu Żurawiniec

Anna Jarmuż
Anna Jarmuż.
Anna Jarmuż.
Osiedle "Żurawiniec" - to brzmi jak bajka. No bo, kto z nas nie chciałby słuchać po przebudzeniu śpiewu ptaków czy codziennie spacerować z dziećmi i pieskiem po lesie?

Ta bajka niekoniecznie miałaby jednak dobre zakończenie. Pewnego dnia mogłoby się okazać, że ptaki już dawno zrezygnowały z bycia naszymi sąsiadami, a w lesie można co najwyżej urządzić wielkie ognisko. Tak mogłoby być, gdyby w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu powstało osiedle mieszkaniowe. Po pewnym czasie straciliby nie tylko mieszkańcy nowo wybudowanych domków jednorodzinnych, ale wszyscy poznaniacy.

W przypadku rezerwatu Żurawiniec radni i mieszkańcy trzymali "rękę na pulsie". Bajkowy koszmar na szczęście się nie spełni. Jednak, czy to oznacza, że Poznań stanie się z dnia na dzień zieloną enklawą? Niestety nie. Do tego potrzeba ciężkiej pracy. Jest jednak nadzieja. Przykład Żurawińca pokazał, że stajemy się coraz bardziej świadomi tego, że nie jesteśmy na tej planecie sami. Oby walka o każdy skrawek zieleni, który jeszcze w tym mieście pozostał, odbywała się z taką determinacją i kończyła tak, jak bajka o osiedlu Żurawiniec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski