Bartłomiej Wróblewski z PiS o smogu w Poznaniu. "Miasto przegrywa walkę. Prezydent nie panuje nad sytuacją"

Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski rozpoczął od zdarzenia, które - według jego informacji - miało miejsce w Poznaniu w dniach 9-10 stycznia tego roku.

- W tych dniach doszło w Poznaniu do epizodu smogowego i mieliśmy wówczas najbardziej zanieczyszczone powietrze w naszym kraju, a być może również w całej Europie. Tymczasem władze Poznania nie wydały wówczas odpowiednich komunikatów i nie uruchomiły przewidzianych przepisami procedur. Mieszkańcom nie została udostępniona bezpłatna komunikacja miejska, a dyrektorzy szkół nie podjęli odpowiednich działań. W efekcie nie zakazano dzieciom aktywności na świeżym powietrzu i zostały narażone na bezpośredni kontakt z bardzo zanieczyszczonym powietrzem

- tłumaczył parlamentarzysta.

Radny PiS Krzysztof Rozenkiewicz, wiceprzewodniczący miejskiej komisji polityki przestrzennej i rewitalizacji uważa, że poznański magistrat powinien informować mieszkańców o przekroczeniach poziomu zanieczyszczeń z większym niż obecnie wyprzedzeniem.

- Ponadto należy przyjąć niższe od krajowych poziomy informowania, jak również przekazywać dane na temat stężenia dużo groźniejszego pyłu PM 2,5

- podkreślił.

Czytaj także: Smog coraz częściej dusi Poznań. Dlaczego? Ekspert znalazł proste wyjaśnienie

Radna Ewa Jemielity pytała, za co prezydent Jaśkowiak przyznaje wysokie nagrody swoim zastępcom, bo w jej ocenie na pewno nie za politykę antysmogową.

- Od stycznia korzystanie z kopciuchów jest nielegalne. Tymczasem w samych zasobach komunalnych miasta mamy ich około 250. Z tym problemem prezydent Jaśkowiak i podlegli jemu urzędnicy nie potrafią sobie poradzić

- wyliczała radna dodając, iż klub Prawa i Sprawiedliwości będzie domagał się od władz przeprowadzenia inwentaryzacji wszystkich kopciuchów funkcjonujących na terenie miasta i przedstawienia rozwiązań w zakresie udzielania pomocy mieszkańcom w kwestii wymiany źródeł ciepła na spełniające normy ekologiczne.

Radny Michał Grześ zwrócił z kolei uwagę na kwestie zagospodarowania przestrzennego miasta.

- W miejsce klinów zieleni powstają wielokondygnacyjne bloki, co jest szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem we wschodniej części Poznania. Jeśli będziemy zabudowywać wschodni wywiew Poznania, to absolutnie nie wygramy walki ze smogiem

- ocenił.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka: