Biegły ma ocenić, czy leczenie naświetlaniem miało sens

Poznański Sąd Apelacyjny od ubiegłego roku bezskutecznie poszukujesz biegłego, który wyda opinie w sprawie pozwu HCP.

Poznański szpital domaga się od Narodowego Funduszu Zdrowia prawie 15 milionów złotych za leczenie pacjentów onkologicznych naświetlaniem. Problem polega na tym, że biegły musiałby zbadać dwa tysiące przypadków. Tymczasem żaden potencjalny ekspert nie może podjąć się przygotowania tak obszernej i kosztownej opinii.

Podczas wtorkowej rozprawy sąd poinformował o tym prawników szpitala i funduszu, ponieważ musi oprzeć swój wyrok właśnie na opinii biegłego radiologa. Od tego zależy, czy uzna roszczenia finansowe HCP.

- Musiałby on stwierdzić, czy zabiegi radioterapii ratują zdrowie i życie pacjentów - wyjaśnił sędzia Jacek Nowicki.

Namawiał on we wtorek zwaśnione strony do ugody chociażby dlatego, że koszty takiej opinii będą bardzo wysokie. Dziś trudno je nawet wycenić.

Radca prawny Agnieszka Jakubowska reprezentująca szpital HCP powiedziała, że do tej pory nie udało się znaleźć rozwiązania satysfakcjonującego obie strony.

Radca Jarosław Koprucki nie wykluczył tego po zmianie władz funduszu. Sporna może być tylko kwestia kwoty.

Ostatecznie strony poszukają zespołu biegłych, który podjąłby się tak ogromnego zadania albo zawrą ugodę. Termin kolejnej rozprawy wyznaczy sąd.