Bliskie spotkanie z wielbłądem i lemurami? To możliwe w mini zoo zaledwie 40 minut od Kalisza!

Gospodarstwo Agroturystyczne w miejscowości Niedźwiedź istnieje od ponad 20 lat. Prowadzą je Państwo Katarzyna i Andrzej Cichosz.

- Cała historia zaczyna się od tego, że chcieliśmy wyprowadzić się z miasta, żyć daleko od ludzi, założyć ostrokół i napisać homo sapiens zakaz wstępu. Pragnęliśmy uciec od zgiełku miejskiego i gonitwy szczurów, uprawiać ziemniaki, pomidory i żyć w zgodzie z naturą, ale nie było możliwości utrzymania naszych zwierząt, trzeba było w jakiś sposób zarabiać. Mąż był nauczycielem, ja jeszcze studiowałam, więc trzeba było jeszcze coś wymyślić. W związku z tym, że trenowałam jeździectwo uznaliśmy, że będę prowadzić szkółkę jeździecką, więc zaczęli przychodzić tutaj rodziny z dziećmi. Oni chcieli po prostu w tym naszym świecie trochę pobyć, mieliśmy dużo terenów zielonych, pojawiła się koza, krowa do dojenia. Nasi goście chcieli czuć tę wiejskość, przyjazny klimat. Takie były początki. Teraz mogę powiedzieć, że zrealizowaliśmy 200 procent tego co zakładaliśmy tutaj zrobić – opowiada Katarzyna Cichosz.

Na 7 hektarach mieszka ponad 400 zwierzaków. Większość z nich to pochodzące z różnych stron świata zwierzęta gospodarcze i domowe – wielbłądy, alpaki, owce, kozy, konie, kolorowe papugi, pawie, króliki. Ale nie brakuje też gatunków bardziej egzotycznych jak serwale czy lemury. A te ostatnie są prawdziwymi gwiazdami tego miejsca. Do Krainy Lemurów można wchodzić o określonych godzinach, kiedy odbywa się karmienie. Małpiatki chętnie wyjadają serwowane owoce z kubeczków i często wskakują na głowy swoich gości. Dodatkową atrakcją jest to, ze ostatnio urodziły się tutaj małe.

- W Krainie Lemurów mamy prawdziwy baby boom. Spośród 6 samic dwie już urodziły. A lemury rodzą się bardzo małe – wielkości chomika. Spodziewamy się czterech kolejnych porodów. Docelowo chcemy mieć tutaj grupę złożoną z ponad 20 osobników. Wówczas mam nadzieję, że każdy, nawet przy dość licznej grupie będzie mógł doświadczyć bliskiego kontaktu z tymi małpiatkami – mówi Andrzej Cichosz.

Już w połowie maja w gospodarstwie zostanie otwarta Jaskinia Jaszczura. Wtedy zwiedzający będą mogli wejść w interakcję z gadami.

- Poza karmieniem żółwi i zabawą z waranem południowo-amerykańskim będzie można również wciąć na ręce różne gatunki zwierząt – zapowiada Andrzej Cichosz.

Państwo Cichosz prowadzą też schronisko dla psów. Wcześniej do tego miejsca niejednokrotnie trafiały najróżniejsze poszkodowane zwierzaki, które odzyskiwały tutaj zdrowie i siły.

Źródło: kalisz.naszemiasto.pl