Ptak jest na tyle ostrożny, że nie pozwala na zbliżanie do siebie ludziom, również strażnicy miejscy z Ekopatrolu do niego nie podchodzą, by go nie stresować. Na razie jest w dobrej kondycji.
Bocian ze Śródkibył już dwukrotnie w Azylu dla ptaków
- Bociek jest na naszym terenie od 2 lat, miał jakiś przykry wypadek i trafił do Azylu – mówi Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. - Tam był leczony przez ludzi i tam również dostawał jedzenie. Później został wypuszczony na wolność i trafił w okolice Barki. I okazało się, że ponieważ wciąż traktowany jest z sympatią przez ludzi i dokarmiany, to się do tego przyzwyczaił i nie odlatuje. Do Azylu trafił już przynajmniej dwukrotnie...
Poznańskie koziołki zostały ozdobione świątecznymi ubrankami. Zobacz video
Bocian ze Śródki prosi o jedzenie stukając dziobem
Bocian tak się zadomowił, że gdy jest głodny, a nie znajduje nic do jedzenia, ma podobno podchodzić do drzwi Barki i stukać w nie dziobem, oczekując aż otrzyma pożywienie.
- Ptaka obserwujemy i gdy będzie ku temu możliwość, gdy będzie w gorszej kondycji, to odłowimy go i przekażemy ponownie do Azylu dla ptaków – mówi Przemysław Piwecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?