Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa S11: Zaczynają od początku

Marcin Idczak
Prace przy budowie drogi S11 będą toczyły się na mniejszych odcinkach.
Prace przy budowie drogi S11 będą toczyły się na mniejszych odcinkach. Piotr Tomaszewski. Fot. Marcin Idczak
Budowę trasy szybkiego ruchu S11 trzeba rozpocząć od uzyskania decyzji środowiskowych. W przypadku przyspieszenia wykupów gruntów mają zostać zastosowane zasady specustawy.

W przyszłym roku powinny rozpocząć się przygotowania do budowy całej trasy szybkiego ruchu S11, która ma prowadzić ze Śląska, przez Wielkopolskę, aż nad morze (kierunek na Koszalin i dalej Kołobrzeg). Drogowcy na teren budowy zupełnie nowych odcinków powinni wkroczyć najpóźniej w
2017 roku.

Od początku
W sierpniu inwestycja znalazła się na liście priorytetów rządowego planu budowy dróg w
kraju. Dzięki niej będzie można z Poznania nad morze dostać się nawet w dwie godziny.
Jednak – niestety – przygotowania do inwestycji trzeba będzie rozpocząć od nowa. Pierwsze, konkretne plany budowy powstały już przed ponad 15 laty.

– Wówczas priorytetami wielkopolskich drogowców stało się przygotowanie modernizacji drogi nr 5, prowadzącej z Wrocławia, przez Poznań, Bydgoszcz do Gdańska oraz wspomnianej ekspresówki nr 11 – wyjaśnia
poseł Jacek Tomczak (PO), członek sejmowej Komisji Infrastruktury.

W 2005 roku, w przygotowanym przez ówczesne władze Programie Budowy Dróg Krajowych, nie ujęto S11. – Uznano wówczas, że priorytetem ma być tworzenie tras szybkiego ruchu na tak zwanej ścianie wschodniej, gdzie występowały ogromne braki w infrastrukturze komunikacyjnej – dodaje Jacek Tomczak.

Teraz to się zmieniło. Jak wyjaśnia Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad udało się zaoszczędzić pieniądze podczas różnych inwestycji. Między innymi na budowie Drogi Krajowej nr 6. Część funduszy przekazała strona rządowa. Łącznie na budowy nowych tras szybkiego ruchu przeznaczonych zostanie w najbliższych latach 107 miliardów złotych.
Co czeka drogowców w najbliższych tygodniach czy miesiącach? Konieczne jest praktycznie od początku przygotowywanie inwestycji na nowych odcinkach.

– Pierwszym etapem jest bowiem uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, której dla żadnego z mających być realizowanych fragmentów trasy na dziś nie ma – zaznacza poseł Tomczak.

Udało się jedynie zrealizować kilka obwodnic miast, czyli pierwszy etap szybkiej drogi wokół Ostrowa Wielkopolskiego, Zachodnią Obwodnicę Poznania oraz drogę z Poznania do Kórnika. Można już ominąć także centrum Piły. Dodatkowo podpisane zostały umowy dotyczące obwodnicy Jarocina oraz dokończenia tej wokół Ostrowa. Obie te inwestycje są aktualnie realizowane.

– Zgodnie z terminami zawartymi w umowach, które teraz nie wydają się zagrożone, oddanie do ruchu tych odcinków powinno nastąpić w połowie 2017 roku – zaznacza Jacek Tomczak.

Dużym problemem może być wykup gruntów pod inwestycję. Nowa trasa ma być szersza o dwa pasy od obecnej, a na wielu fragmentach będzie ona przebiegała w zupełnie nowej lokalizacji. Z tego powodu postanowiono, że stosowane będą zapisy tzw. specustawy drogowej.

Ta daje możliwość prowadzenia inwestycji w systemie: projektuj i buduj. Znacznie skraca czas na pokonanie wszelkich niezbędnych formalności, gdyż po uzyskaniu decyzji środowiskowej, ułatwia proces nabywania nieruchomości oraz uzyskania niezbędnych pozwoleń.
Zmiana rządzących?
Oczywiście dużo do powiedzenia w sprawie budowy dróg będzie miał nowy rząd, który zostanie stworzony po wyborach. Według sondaży będzie on składał się z członków PiS.

– Jeśli już budowa S11 została zapisana w planach, to nie sądzę, by nowe władze chciały ją wykreślić z rządowej listy – twierdzi poseł Tadeusz Dziuba, szef wielkopolskich struktur PiS. – Dlatego moim zdaniem nie powinniśmy się obawiać, że tej – tak ważnej dla regionu – drogi nie będzie – dodaje Tadeusz Dziuba.

Najpierw na południu
Prace przy budowie wielkopolskiego odcinka S11 mają zacząć się na południu regionu. Stworzone będzie połączenie z Kęp-na do autostrady A1.

Najdłużej natomiast, bo aż siedem lat, potrwa budowa nowoczesnej drogi łączącej Piłę z Zachodnią Obwodnicą Poznania. Ta część ma mieć około 90 kilometrów długości. Nie będzie jednego przetargu na budowę całości, ale wiele – na mniejsze odcinki. Wówczas w razie kłopotów nie będzie obawy o wstrzymanie całej inwestycji, ale tylko jej części. Prace na pozostałych będą mogły toczyć się bez zakłóceń.

To coraz popularniejsze rozwiązanie. Dodatkowo pozwala na korzystanie z mniejszych odcinków w miarę oddawania ich do użytku. Tak jest dla przykładu na S5, którą można dojechać z Poznania do Gniezna, choć całość trasy nie jest jeszcze gotowa.
Zgodnie z rządowymi planami S11 nad morze, czy też na Śląsk, dojedziemy najpóźniej w 2026 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski