Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz przyznał się do winy

Wiesław Zdobylak
Wiesław Zdobylak
Piotr K. zmienił zeznania i w całości przyznał się do zarzucanych mu czynów. Burmistrz Sulmierzyc miał zażądać pierwszej łapówki już w lipcu 2014 r.

Przed Sądem Rejonowym w Krotoszynie doszło do długo oczekiwanej rozprawy z udziałem burmistrza Sulmierzyc Piotra K., który jest oskarżany o przyjęcie od jednego z przedsiębiorców budowlanych łapówki w wysokości 24 tys. zł. Prokuratura zarzuca Piotrowi K., że 25 marca ub.r. jako funkcjonariusz publiczny przyjął od jednego z dolnośląskich przedsiębiorców budowlanych korzyść majątkową w wysokości 10 tys. zł, a ponadto w okresie od lipca do grudnia 2014 r. przyjął w różnych częściach kolejne 14 tys. zł w zamian za obietnicę odstąpienia od naliczania kar umownych za opóźnienia przy przebudowie poddasza Zespołu Szkół Publicznych w Sulmierzycach. Prokuratura zażądała dla oskarżonego kary 1,5 roku bezwzględnego więzienia, grzywny w wysokości co najmniej 15 tys. zł oraz orzeczenia zakazu pełnienia funkcji publicznych na okres 10 lat.

Oskarżony Piotr K. przyznał się do winy, mimo iż wcześniej, po zatrzymaniu przez agentów CBA, zaprzeczał swojej winie, twierdząc, że padł ofiarą prowokacji. - Przyznaję się w całości do zarzucanych mi czynów, ale nie do okoliczności ich popełnienia - mówił burmistrz Sulmierzyc, który w tej chwili czeka na rozstrzygnięcie referendum lokalnego w sprawie odwołania go z funkcji przed upływem kadencji, które odbędzie się 6 marca. Dodał też , już po złożeniu obszernych zeznań: - Ja się przyznaję, ja te pieniądze przyjąłem. Szczerze wszystkiego żałuję. Zawiodłem rodzinę i mieszkańców miasta. Nie chciałem tego!

Zeznania przedsiębiorcy z Milicza różniły się diametralnie od tego, co mówił oskarżony. Zdaniem przedsiębiorcy, włodarz pierwszych pieniędzy w wysokości 10 tys. zł zażądał „na dzień dobry” tuż po podpisaniu umowy na przebudowę Zespołu Szkół Publicznych, a potem żądania ponawiał na kolejnych etapach budowy. - To był terrorysta psychiczny, on mnie szantażował. Z czymś takim nigdy wcześniej się nie spotkałem - mówił budowlaniec, który sprawę przypłacił zawałem i śmiercią żony na kilka dni przed rozprawą. Kolejna rozprawa w tej sprawie odbędzie się 23 marca.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski