Fundacja Beaty Klimek Przyjazny Ostrów znalazła się wśród organizacji, które otrzymały wsparcie miasta na działania społeczne i kulturalne. Według opozycji to nieetyczne, bo decyzję o rozdziale pieniędzy podejmowała i podpisywała stosowne dokumenty prezydent Beata Klimek.
Rzecz dotyczy dwóch umów z 22 stycznia i 24 lutego na łączną kwotę 17.000 złotych. Można je znaleźć w rejestrze znajdującym się w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie urzędu.
- Nie było w naszym mieście sytuacji, żeby prezydent przekazywał fundacji swojego imienia pieniądze podatników w łącznej wysokości przewyższającej roczne wynagrodzenie netto wielu ostro-wian. Czy nie budzi wątpliwości (zarówno na gruncie prawa publicznego, jak i prywatnego) zawieranie takich umów? Mam wątpliwości, czy nie jest to umowa zwarta z samym sobą - mówił podczas ostatniej sesji radny Jakub Paduch.
Pierwsza z umów na 12.000 zł została zawarta w ramach otwartego konkursu zadań z zakresu ochrony zdrowia i rodziny. Przewiduje bezpłatne zajęcia dla osób starszych, chorych i niepełnosprawnych z choreoterapii. Polegają one na wykorzystaniu tańca w procesie rehabilitacji. Dla porównania w tym dziale inne organizacje otrzymały od 5.000 do 100.000 zł. Natomiast druga umowa opiewa na 5.000 zł. W ramach ochrony i rozwoju dziedzictwa kulturowego fundacja Beaty Klimek zorganizuje II Ostrowskie Forum Kobiet. Dodajmy, że w tym dziale poszczególne stowarzyszenia otrzymały od 0 do 50.000 zł.
Jak wyjaśnia urząd miejski , zawarcie obu umów odbyło się zgodnie z przepisami ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Fundacja Beaty Klimek Przyjazny Ostrów ma status organizacji pozarządowej, która ma prawo otrzymywać dotacje z jednostek samorządu terytorialnego.
- Zgodnie z obowiązującymi zasadami wszystkie oferty sprawdzane są pod względem formalnym przez pracowników poszczególnych wydziałów. W kolejnym etapie powoływana jest komisja konkursowa. Ocenia ona wnioski pod względem merytorycznym i przedstawia listę wykonawców poszczególnych zadań wraz z propozycją dotacji. Ostateczną decyzję o wysokości dotacji podejmuje prezydent miasta - informuje Artur Kołaciński z biura prasowego ostrowskiego urzędu.
Co ciekawe, fundacja Beaty Klimek już w ubiegłym roku korzystała ze wsparcia miasta i nie wzbudziło to wówczas takiej sensacji. Za 25.000 zł przygotowała pilotażowy cykl ,,Animacje na sportowe wakacje” dla dwóch ostrowskich osiedli. Z tej formy wypoczynku skorzystało wówczas pół tysiąca dzieci.
W odpowiedzi na głosy radnych zarząd Fundacji Przyjazny Ostrów wydał oświadczenie. Dowiadujemy się z niego, że Beata Klimek od 8 grudnia 2014 r. nie pełni jakiejkolwiek funkcji w zarządzie, ani też nie jest członkiem Rady Fundacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?