Były piłkarz Lecha Poznań znalazł nowy klub. Ponownie będzie bronił barw klubu z Czech

Napisać, że Dominik Holec nie skradł serc poznańskich kibiców, to jak nic nie napisać. Do Kolejorza trafił zimą 2023 roku na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Urodzony w Czeskich Budziejowicach bramkarz wystąpił w jednym meczu (przeciwko Śląskowi Wrocław 1:2), w którym spisał się bardzo słabo. Po tym spotkaniu otrzymał od nas zasłużenie notę "1".

Zobacz też: Lech Poznań wydał fortunę na nowych piłkarzy. Dlaczego to nie zadziałało?

Van den Brom dał odpocząć Bednarkowi i okazało się, że Słowak...ma debiut jak Rudko. Źle ustawił mur, potem dał się zaskoczyć Exposito strzałem w "swój" róg. Zawalił też trzeciego gola, beznadziejnym wyjściem. Na szczęście dla niego nie został on uznany. Żonglowanie bramkarzami wyraźnie nie wychodzi holenderskiemu trenerowi

- tak wówczas oceniliśmy jego grę.

Widzieliśmy to nie tylko my, ale również sztab szkoleniowy Kolejorza, który usadził Słowaka do końca wypożyczenia na ławce rezerwowych.

Z końcem czerwca byłemu bramkarzowi Lecha Poznań, ale także Rakowa Częstochowa, wygasła trzyletnia umowa ze Spartą Praga. 29-latek od tego czasu pozostawał bez klubu. Jednak w poniedziałek, 28 sierpnia, podpisał kontrakt z beniaminkiem czeskiej ekstraklasy - MFK Karwina.

- Potrzebowaliśmy doświadczonego bramkarza i nim jest Dominik. Mam wielką nadzieję, że nam pomoże i wykorzysta swoje doświadczenie na przykład w europejskich pucharach

- powiedział Lubomir Vlk, dyrektor sportowy MFK Karvina na oficjalnej stronie klubu.

To nie jest jedyny "lechowy" wątek w tym zespole. W przeszłości barwy tego klubu reprezentował Adriel Ba Loua. Iworyjczyk przez dwa sezony gry dla tej ekipy zdołał strzelić 4 gole i zanotował aż 18 asyst.