Spis treści
Policja nadzoruje bezdomnych
Trzy pojazdy, dwa policyjne oraz jeden Caritas Poznań, a w nich funkcjonariusze, którzy tereny, na których koczują bezdomni, znają jak własną kieszeń. To zasługa map, które tworzą, by zlokalizować potrzebujących, odwiedzić ich, porozmawiać, a następnie pomóc.
– Są bezdomni, którzy przebywają w stałych miejscach, dlatego też tworzymy mapy. W nich zapisujemy informację, między innymi płeć i wiek. Dzięki temu wiemy, ile jest takich osób potrzebujących
– informuje policjantka Katarzyna Owsian-Słomińska.
Najpierw wyprawa nad Wartę, a potem w okolice działek, gdzie w ukryciu przed światem przebywa pan Maciej, którego policjantki Anna i Paulina, regularnie odwiedzają.
"Jestem jak anioł - tylko mam upodobanie do burdlu"
– Cenię wolność i niezależność, mam znajome i znajomych. Czysty, niekarany, jestem jak anioł - tylko mam upodobanie do burdlu
– mówi Pan Maciej, czym wywołuje śmiech u tych, którzy przynoszą mu pomoc jedzenie oraz okrycie, dzięki któremu jego szanse na przetrwanie w zimie wzrastają.
Mimo zachęt pracowników Caritas nie chce on udać się do schroniska bądź częściej przebywać w ogrzewalni - wyłącznie raz w tygodniu udaje się do ośrodka, by się umyć. Wolność i niezależność ceni bardziej niż ciepło schroniska - może nieświadomy tego, że pobyt tam nie pozbawi go tych wartości.
– Osoby trudno przyjmują pomoc. Nie jest łatwe przekonanie człowieka, że to, co chcemy dla niego - jest dobre. Niełatwo wzbudzić u nich zaufanie, to wymaga czasu. Ci, którzy potrafią zerwać z problemem bezdomności są naszymi perłami
– mówi ks. Marcin Janecki, dyrektor Caritas Archidiecezji Poznańskiej.
Czytaj też: "Potrzebujemy tylko pomocy na start". Jaki los czeka bezdomną parę tej zimy?
Pan Maciej jest jednak zdecydowany, by pozostać w swoim koczowisku. "Nie pójdę nigdzie, bo nie potrzebuje" – stwierdza. Przebywa tu od dłuższego czasu, jednak dopiero od miesiąca jest całkowicie sam. Wcześniej mieszkał w tym samym miejscu z kobietą, która okazała się być poszukiwaną przez policję i została natychmiastowo zatrzymana. Policjantki Anna i Paulina są dla niego jak aniołowie stróżowie, odwiedzają go i sprawdzają jak mogą mu pomóc.
– Ważne jest to, że nie tylko ludzie wychodzą do nas, ale, my też wychodzimy do nich. Jezus też chodził do ludzi, a my przede wszystkim chcemy kierować się Ewangelią, w której misja Caritas ma swoje korzenie. Dla nas liczy się człowiek
– wyznaje Maria Książkiewicz.
Bezdomność dotyka również młodych
Następnym miejscem, do którego prowadzi nas policja, jest stary opuszczony budynek, w którym mieszka pan Jacek. Ku zdziwieniu samych policjantów na miejscu obecny jest 23-letni Bartek. Nie widzieli go wcześniej, więc zanim przekażą mu torbę z jedzeniem, muszą go zidentyfikować oraz sprawdzić, czy nie jest zapisany w bazie policyjnej.
– Pokłóciłem się z rodzicami i wyszedłem z domu - poszło o pieniądze. Chcieli, bym dorzucał się im do domowych finansów, dlatego uciekłem. To skomplikowane
– mówi poruszony mężczyzna.
Pracuje niedaleko stąd jednak, że jest to praca na "czarno", nie zawsze dostaje wypłatę. Z tego też powodu wylądował na ulicy. Policjanci pokrzepiają Bartosza, natomiast pracownicy Caritas namawiają do tego, by udał się do schroniska, gdzie przygotują mu miejsce. 23-latek dostanie od nich szanse, by odwrócić losy swojego życia.
Wspólne działanie policji z Caritas Poznań daje bezdomnym nadzieję na lepsze jutro oraz pokazuje im, że na świecie są ludzie, którzy się o nich troszczą.
– Mam nadzieję, że do dla nich sygnał, że się o nich troszczymy, jesteśmy nimi zainteresowani. Gotowi, podjąć ten trud, by się do nich wybrać i odwiedzić
– wyznaje rzecznik prasowy Caritas.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?