Już pierwsza kwarta niedzielnego spotkania odarła jednak koninianki ze złudzeń. Jantel Lavender i jej koleżanki od początku pojedynku narzuciły ogromne tempo i raz za razem „dziurawiły” kosz miejscowych. Gdyby utrzymały skuteczność z pierwszej kwarty, to mecz zakończyłby się niewiarygodnym wynikiem.
Od drugiej kwarty mecz się jednak wyrównał. Na parkiecie zaczęły pojawiać się zmienniczki, a gospodynie poczuły, że mogą być równorzędnym rywalem dla giganta polskiej ekstraklasy. Problem polegał jednak na tym, że przewaga krakowianek nie malała, tylko utrzymywała się na takim samym poziomie. W efekcie Wisła niezagrożona dowiozła bezpieczną przewagę do końcowej syreny.
Chemat Basket Konin – Wisła Can-Pack Kraków 63:84 (14:32, 18:20, 14:16, 17:16)
Chemat: Ellenberg 16, Urbaniak 13, Taylor 13, Brown 9, Visgaudaite 5, Płóciennik 4, Kaja 3. Wisła: Lavender 26, Petronyte 16, Abdi 12, Żurowska-Cegielska 11, Vandersloot 6, Skobel 4, Quigley 4, Ziętara 3, Ouvina 2.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?