Z chodników korzystamy wszyscy, bez względu na to, jakim środkami komunikacji się poruszamy. Okazuje się, że to, z czego są one zbudowane, powinno mieć dla nas duże znaczenie. Nie tylko dlatego, że możemy się potknąć i przewrócić. Może się okazać, że spacerując nie zauważymy tego co nas otacza.
Kaliskim chodnikom postanowił przyjrzeć się z bliska Arkadiusz Pacholski, historyk i eseista, ale także aktywista miejski, który od dłuższego czasu bacznie przygląda się infrastrukturze rowerowej i deptakom.
- Świadectwo moich stóp od dawna mówiło mi, że kostka chodnikowa fazowana, która jest najczęściej używanym materiałem do budowy chodników, a także kostka granitowa łupana są niewygodne do chodzenia - przekonuje Pacholski. - Piesi potykają się, kobiety na wysokim obcasie nie chcą w ogóle po tym chodzić, urywają się kółka od wózków.
Pacholski przepytał w tej sprawie samych kaliszan. Prosił ich, by spacerowali po konkretnej nawierzchni i powiedzieli po czym spaceruje im się najwygodniej. Wyniki zebrał i przedstawił w prezentacji na Krakowskim Międzynarodowym Biennale Architektury. Odbywało się ono pod hasłem „Ludzki wymiar miejskich przestrzeni”. Organizatorzy szukali odpowiedzi na pytanie: jak tworzyć przestrzenie publiczne i miasta bardziej funkcjonalnymi, bezpiecznymi i pięknymi? W kategorii prezentacji teoretycznych - manifestów - dotyczących problematyki przestrzeni miejskiej oraz jej użyteczności i przyjazności mieszkańcom Arkadiusz Pacholski otrzymał drugą nagrodę za prezentację „Dotyk, wzrok i słuch - najlepszymi projektantami nowoczesnego chodnika”.
- Nagroda tylko potwierdza moje obserwacje. Gdybyśmy słuchali naszych zmysłów, przede wszystkim dotyku naszych stóp i wzroku, posiłkowali się prawami fizjologii, to doszlibyśmy do wniosku, że chodniki powinny być wykonywane z powierzchni jak najbardziej gładkich z asfaltu lub z jak najszerszych płyt chodnikowych - dodaje Pacholski. - Oprócz pieszych mamy coraz więcej matek z wózkami, rolkarzy, czy osób starszych, które chodzą z balkonikami, mamy osoby na wózkach inwalidzkich, ciągniemy za sobą walizki, to jest dodatkowy argument, żeby te chodniki były idealnie proste.
Pacholski uważa, że asfalt nie kłóci się z zabytkowym centrum miasta. Sama kostka może być wykorzystywana jedynie do wykonania specjalnego szlaczka wzdłuż krawężnika, który będzie ostrzegał niewidomych, że zbliżają się do końca chodnika.
Aktywista uważa, że chodniki powinny być przede wszystkim wygodne i neutralne kolorystycznie.
- Dlatego, że ludzie chodząc największą uwagę przywiązują do fasad, zwłaszcza do parterów. To fasady budynków mają być piękne, bogato zdobione i przyciągać wzrok. Mają kusić. A chodnik powinien stanowić tło wizualne, neutralne szare, monochromatyczne - dodaje Pacholski i powołuje się na przykład Paryża, gdzie wiele chodników w centrum miasta jest zbudowanych z asfaltu. - Taki chodnik nie rzuca się w oczy, nie zwracamy na niego uwagi, ale na witryny, na architekturę, na ludzi.
Pacholski jest gotów zaakceptować zamiast asfaltu szerokie płyty chodnikowe, ale w żadnym wypadku nie powinna to być kostka.
- Wychodzi też gust decydentów do pstrokacizny. Chcieliby to wszystko „ubogacić”. Uważają, że ładnie jest wtedy, jak jest pstro, kolorowo. Elegancja wymaga pewnego umiaru. Jak zakładamy koszulę bez deseniu, to dobieramy krawat wzorzysty. Kiedy koszula jest wzorzysta, dobieramy gładki krawat. Takie są zasady naszej percepcji - dodaje.
W Kaliszu mają zostać przedstawione standardy budowy infrastruktury dla pieszych. Jak więc będą wyglądały nasze chodniki?
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
