Chrześcijanie z Kalisza popierają Izrael

W niedzielę ulicami Warszawy przeszła kilkusetosobowa demonstracja z poparciem dla Izraela. Wzięli w niej udział przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich, w tym kaliszanie z Kościoła Bożego w Chrystusie.

- Żydzi żyli obok nas w Kaliszu i w Polsce przez setki lat. Wspólna historia, wspólne losy to pierwszy powód uczestnictwa w demonstracji - wyjaśnia pastor Roman Żarnecki.

Manifestanci wręczyli przedstawicielowi warszawskiej synagogi deklarację z poparciem dla państwa żydowskiego. Podkreślono w niej, że chrześcijanie z różnych wspólnot „wyrażają wdzięczność wielu pokoleniom Żydów za ich ogromny, bezcenny wkład w rozwój Polski”. Termin manifestacji nie był przypadkowy, bo Izrael uważa, że ostatnie akty przemocy ze strony Palestyńczyków to początek trzeciej intifady, czyli antyżydowskiego powstania. Demonstranci podkreślali, że zabijani są niewinni ludzie, w tym kobiety i dzieci. Poza tym „z nową siła podnosi się antysemityzm w Europie i na świecie „wzmaga się islamski terroryzm”. Poparcie dla narodu żydowskiego ma być słyszane i widziane, ale chrześcijanie będą również modlić się za Izrael i narody zgodnie z Psalmem 122,6 „Módlcie się o pokój Jerozolimy; oby się powodziło przyjaciołom twoim”.

Roman Żarnecki dodaje, że Izrael powinien być wspierany dlatego, że na Bliskim Wschodzie jest ostoją demokracji, normalnym, świeckim państwem, które znakomicie funkcjonuje i prosperuje. Nie ma tam miejsca na ruchy ekstremistyczne, tak charakterystyczne dla islamu.

Dodajmy, że uczestnicy manifestacji śpiewając pieśni, tańcząc i modląc się doszli pod Ambasadę Izraela. Tam wyszła do nich przedstawicielka tego państwa.

- Jeszcze nigdy nie widziałam tak dużej demonstracji poparcia dla Izraela - podkreślała ambasador Anna Azari.

Warto dodać, że kaliski zbór regularnie organizuje imprezy związane z religią żydowską. Od kilku lat w żydowskie święto Paschy zaprasza rabina, który przedstawia związane z nim obyczaje. Innym żydowskim świętem obchodzonym w Kaliszu jest Sukkot, święto Szałasów (Namiotów), zwane też Kuczki. Należy ono do świąt radosnych i upamiętnia mieszkanie w szałasach podczas ucieczki Izraelitów z Egiptu i wędrówki do Kanaanu. Kaliski zbór obchodzi to święto w sposób wyjątkowy, bo z całej Europy zjeżdżają wtedy nad Prosnę delegacje różnych kościołów i narodów.

- Świętujemy tak jak Żydzi przez siedem dni. Każda delegacja dostaje dwie godziny na zaprezentowanie swoich pieśni i tańców na scenie - opowiada Roman Żarnecki. - Goście z Izraela nie mogą się nadziwić, że chrześcijanie w ten sposób, w różnych językach szukają swoich korzeni.

Jak przystało na chrześcijan, zbór Kościoła Bożego w Chrystusie nie poprzestaje na zabawie, ale co roku organizuje akcję charytatywną na rzecz różnych potrzebujących pomocy wspólnot żydowskich. Co roku wspiera starych i chorych Żydów, mieszkających na Białorusi.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!