Andrzej Juskowiak:
"Głos" to dla mnie taki niezbędnik codzienności. Gazetę kupuję zawsze, kiedy jestem w Poznaniu i to zazwyczaj przy okazji porannego wyjścia po bułki. Lekturę "Głosu" często zaczynam od wiadomości sportowych, ale chętnie też czytam o tym, co dzieje się w mieście i Wielkopolsce. Jestem tradycjonalistą i w dobie internetu wciąż wolę wersję papierową gazety. Wychodzę z założenia, że informacje w niej są bardziej sprawdzone i wiarygodne niż te internetowe. Ponadto "Głos Wielkopolski" kojarzy mi się z wizytą w redakcji z okazji andrzejek. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że codziennie na kolegium redakcyjnym analizuje się artykuły, które już się ukazały. Zauważyłem też, że dużą wagę przywiązuje się do grafik i zdjęć, z czego zazwyczaj Czytelnicy nie zdają sobie sprawy. Nie zaskoczyło mnie natomiast to, że zadanie dziennikarza prasowego polega na walce o aktualność i szybkość przekazu. Niemal zawsze uważałem, że to trochę niewdzięczna praca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?