Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co należy się po 30 latach opieki nad chorym? Dokładnie nic

Marta Żbikowska
Po tylu latach ciężkiej pracy i walki znalazłam się poza nawiasem społeczeństwa tylko dlatego, że chciałam wyręczyć państwo, opiekując się niepełnosprawną osobą - skarży się pani Maria.
Po tylu latach ciężkiej pracy i walki znalazłam się poza nawiasem społeczeństwa tylko dlatego, że chciałam wyręczyć państwo, opiekując się niepełnosprawną osobą - skarży się pani Maria. Waldemar Wylegalski
Marię Józefiak znają niemal wszyscy mieszkańcy Chludowa. - To ta miła kobieta, która wszędzie chodzi ze swoją dorosłą niepełnosprawną córką za rękę - mówi jeden z sąsiadów. Bo Maria Józefiak i jej córka były nierozłączne od 1983 roku, czyli od urodzenia Weroniki.

CZYTAJ TEŻ: KARETKA NIE PRZYJECHAŁA DO NIEMOWLAKA, BO ... PŁAKAŁ

Gdy okazało się, że Weronika choruje na rzadką chorobę - stwardnienie guzowate mózgu, życie całej rodziny zostało podporządkowane walce o godne życie niepełnosprawnej córki.

- Nie było roku, żebyśmy o coś nie walczyli, a to o uznanie, że ośrodek, do którego uczęszcza córka to szkoła i przysługuje nam w związku z tym świadczenie rodzinne, a to o to, żeby rada gminy podjęła uchwałę, która dawała możliwość legalnego umieszczenia Weroniki w ośrodku w Poznaniu. Ta walka trwała akurat siedem lat, ale walczyć trzeba było o wszystko - o edukację, leczenie, pieniądze - wymienia Andrzej Józefiak, ojciec Weroniki.

Weronika zmarła 7 stycznia tego roku. Następnego dnia Ośrodek Pomocy Społecznej uchylił decyzję o przyznaniu świadczenia pielęgnacyjnego. Maria Józefiak otrzymała je (wtedy jeszcze nazywane zasiłkiem stałym), gdy zrezygnowała z pracy, aby zajmować się niepełnosprawną córką.

- O to świadczenie też ciągle musieliśmy walczyć, bo było ono uzależnione od dochodów w rodzinie - mówi Maria Józefiak. - Musieliśmy uważać, żeby nie przekroczyć naprawdę niskiego kryterium. Z bólem serca musiałam więc odmawiać prac dorywczych, jak choćby udział w komisjach wyborczych. Była to praca w niedziele, więc mąż mógłby zajmować się w tym czasie Wercią, a ja bym zarobiła parę groszy. Niestety, mogłabym w ten sposób stracić świadczenie.

NA JAKĄ POMOC MOŻE LICZYĆ MARIA? - ZNAJDZIESZ NA NASTĘPNEJ STRONIE

PRZECZYTAJ TEŻ: KOSZMAR U STOMATOLOGA - PACJENTKA DOSTAŁA SZEŚĆ ZNECZULEŃ

M. Józefiak wspomina, jak kiedyś pojechali z mężem do programu Ewy Drzyzgi. Temat dotyczył niepełnosprawnych dzieci, udział w programie brał dyrektor szkoły specjalnej, do której uczęszczała Weronika.

- Nie dopatrzyliśmy tego i nieopatrznie rachunek za zwrot kosztów przejazdu został wypisany na mnie - mówi pani Maria. - O mało co, nie straciłam wtedy świadczenia.

Po śmierci Weroniki Maria Józefiak została bez środków do życia. Pensja jej męża, który jest zatrudniony jedynie na część etatu nie wystarcza na skromne potrzeby rodziny.

- Chciałabym pójść do pracy, ale nikt nie chce zrozumieć, że ja nie pracowałam zawodowo prawie 30 lat, przez ten czas zajmowałam się niepełnosprawną córką wymagającą całodobowej opieki, a system jest tak skonstruowany, że ja następnego dnia po śmierci córki powinnam pójść do pracy na cały etat, to jest nierealne - mówi Maria Józefiak.

Matka niepełnosprawnej córki podkreśla, że rzadko spotyka się z brakiem życzliwości.
- Może moja wizyta w urzędzie pracy do sympatycznych nie należała, ale nawet nie chodzi o to, że urzędniczka nie potrafi uszanować mojej żałoby - skarży się pani Maria. - Okazało się bowiem, że nie pracowałam zawodowo w ciągu ostatniego czasu i nie należy mi się zasiłek. Nie mam także prawa do renty, ani emerytury.

Pracujące dzieci pani Marii mówią: mama daj spokój, poradzimy sobie. Kobieta tłumaczy, że nie o to jej chodzi.

- Po tylu latach ciężkiej pracy i walki znalazłam się poza nawiasem społeczeństwa tylko dlatego, że chciałam wyręczyć państwo, opiekując się niepełnosprawną osobą - skarży się pani Maria. - Teraz mam 58 lat i co? Mają się mną opiekować moje dzieci?

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski