- Pracuję na budowie i chwalę sobie. U mnie na Ukrainie nie zarobiłbym tyle. Kończy mi się pobyt czasowy, ale już składam z kolegami wnioski o przedłużenie. Szef wyszedł nam na przeciw i deklaruje dalsze zatrudnienie - mówi Igor, który jako jedyny zgodził się na rozmowę.
Okazuje się, że popyt na zagranicznych pracowników jest i to całkiem spory. Brakuje po prostu fachowców w danych zawodach, na co zwracali uwagę krotoszyńscy przedsiębiorcy podczas wręczania dyplomów czeladniczych w Cechu Rzemiosł Różnych. Polscy fachowcy również jeżdżą za pracą za granicę, co niestety powoduje, że na rynku zrobiła się nisza i trzeba szukać wsparcia z zewnątrz w postaci zatrudniania pracowników m.in. z Ukrainy.
Tylko w pierwszej połowie roku złożono do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego blisko 5 tysięcy wniosków o zezwolenie na pracę. Urzędnicy wojewody wydali cudzoziemcom 3734 zezwolenia. Najwięcej obywatelom Ukrainy (ponad 90 proc.), Białorusi i Mołdawii starających się o pracę m.in. w transporcie i spedycji, usługach budowlanych i przemyśle przetwórczym. Do końca sierpnia Wielkopolski Urząd Wojewódzki przyjął więcej wniosków niż przez cały 2015 r.
Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann wdraża kolejne ułatwienia w obsłudze cudzoziemców. Wnioski o zezwolenie na pracę można już składać nie tylko w Poznaniu, ale także w jego delegaturach - Kaliszu, Pile, Koninie i Lesznie. - Mamy wiele sygnałów od wielkopolskich pracodawców, którzy chcą zwiększyć zatrudnienie. To wyraźny impuls do wprowadzenia ułatwień w wydawaniu zezwoleń dla obcokrajowców - informuje Zbigniew Hoffmann. Jak na razie wszystko przebiega sprawnie, a wniosków przybywa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?