Owszem, można próbować zmienić numer telefonu, wyłączyć aparat, usunąć swoje dane z książki telefonicznej, zlikwidować konta na portalach społecznościowych, wieczorami zasłaniać okna, wychodzić do sklepu tylko w towarzystwie innych domowników.
CZYTAJ:
Sądy skazały już 9 osób za stalking
Można? No właśnie: nie można! Nie można dać się zastraszyć czy bagatelizować problemu tylko dlatego, że dotyczy np. SMSów - ot, krótka wiadomość tekstowa w malutkim urządzeniu. Taka niemal niewidoczna, nienamacalna, wirtualna. Jeśli dziś - w dobie rozwoju technologii, które wczoraj nie mieściły się nam w głowach - ktoś myśli jeszcze, że to co wirtualne, może być bezkarne, powinien zdać sobie sprawę, że te czasy już dawno minęły. I będzie jeszcze bardziej wirtualnie!
Dlatego dobrze, że polskie prawo zaczyna nadążać za tymi zmianami. I dobrze, jak pokazują choćby policyjne statystyki, że zmienia się też polska mentalność. Dobrze, że zaczynamy nazywać przemocą nie tylko krzywdę fizyczną. Bo stalking to forma przemocy emocjonalnej - równie groźnej, jak ta pierwsza. Zamiast więc wyłączać telefon i uciekać z wirtualnego świata, ofiary nękania stalkerów powinny po prostu skorzystać z ochrony prawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
