Dla nich 2014 rok był przełomowy. Ona, mimo obaw otworzyła swój sklep stacjonarny. Oni pokazali wszystkim, że ich pomysł na biznes to nie mrzonka i sezonowy wynalazek. Teraz planują rozszerzyć swoje działania poza teren Poznania, a nawet Polski.
CZŁOWIEK ROKU 2014. TUTAJ ZAGŁOSUJESZ NA KANDYDATÓW
Dorota Cieszyńska (SMS o treści CR.4) nim wzięła udział w plebiscycie na Człowieka Roku 2014, była uczestniczką telewizyjnego show dla młodych projektantów "Project: Runway".
KLIKNIJ, JEŚLI CHCESZ ZAGŁOSOWAĆ W PLEBISCYCIE CZŁOWIEK ROKU 2014 NA DOROTĘ CIESZYŃSKĄ
Po nim, w ubiegłym roku założyła swoją firmę, a także stworzyła swoją własną markę ubrań "Niumi". Zainteresowanie modą pojawiło się już jednak dużo wcześniej.
- Od dziecka szyłam. W moim domu od zawsze stała maszyna do szycia, ponieważ wszystkie kobiety w rodzinie były krawcowymi. Sama też tak zarabiałam przez długi czas - opowiada Dorota Cieszyńska. Do programu zgłosił ją narzeczony, a do założenia własnej firmy popchnęła ją jej klientka i zarazem wspólniczka.
- Rok 2014 był dla mnie jednym z ważniejszych. Z moją pracownią i biznesem startowałyśmy niepewne jutra. Nie wiedziałyśmy czy będzie nas stać na opłatę czynszu za 3 tysiące. Teraz możemy płacić dziesięciokrotnie więcej - mówi. Teraz Dorota marzy o stałym sklepie stacjonarnym w Starym Browarze, a może też w Warszawie.
Znudzeni zwykłymi księgarniami internetowymi założyli własną i tym samym zagrali wszystkim na nosie. Ich cyfrowa wypożyczalnia e-booków Legimi spotkała się z bardzo dobrym odbiorem wśród użytkowników.
Dziś jej twórcy, Mikołaj Małaczyński i Mateusz Frukacz (SMS o treści CR.23) walczą już nie tylko o wydawców, ale także o głosy czytelników w plebiscycie Człowiek Roku 2014.
- Trzy lata temu zrealizowaliśmy nasz projekt o wypożyczalni cyfrowej. Bo skoro można w internecie wypożyczać muzykę, filmy to dlaczego nie można książek? Jednak dopiero w 2014 roku pokazaliśmy, że nasz biznes to nie jest kwiat jednej nocy - komentuje Mikołaj Małaczyński. Mimo początkowej niechęci wydawców na nielimitowany dostęp de e-booków za jednorazową opłatą, młodym twórcom z Poznania udało się. Dziś księgarnia Legimi ma coraz więcej użytkowników i ponad 8 tysięcy publikacji, których wciąż przybywa.
- Okazuje się, że jest ogromne zapotrzebowanie na taką legalną wypożyczalnię jak nasza. Zresztą, pomyśleliśmy że przecież skoro nie my, to zaraz mogą nas wygryźć giganci z zagranicy - opowiada Mikołaj Małaczyński. Dziś to właśnie poznaniacy zdobywają nowych wydawców, partnerów biznesowych i szykują się na podbój sieci za granicami Poznania i kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
