Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy da się nauczyć języka polskiego 10 dni? Tak! Dla nastolatka z Gruzji to pestka. Chłopak rozpoczął naukę podstawówce w Poznaniu

Sylwia Rycharska
Sylwia Rycharska
Daniel Aviakini w czerwcu skończy 14 lat. Przyjechał do Poznania z rodzicami z Tbilisi, z Gruzji. Rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej nr 65 na osiedlu Kosmonautów 3 marca. Tam też zamieszkał. Języka polskiego nauczył się w 10 dni przed przyjazdem do nowej ojczyzny
Daniel Aviakini w czerwcu skończy 14 lat. Przyjechał do Poznania z rodzicami z Tbilisi, z Gruzji. Rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej nr 65 na osiedlu Kosmonautów 3 marca. Tam też zamieszkał. Języka polskiego nauczył się w 10 dni przed przyjazdem do nowej ojczyzny Sylwia Rycharska
Uczy się dopiero miesiąc w szkole w obcym kraju, a już zdążył skraść sympatię rówieśników i nauczycieli. - Wszyscy na korytarzu w szkole przybijają mi piątki, witając się, chociaż ich nie znam. Jest to bardzo miłe - mówi 14-letni Gruzin, Daniel Avakiani. Nastolatek przed przyjazdem do Poznania nauczył się języka polskiego w stopniu komunikatywnym w 10 dni. Jak to zrobił?

- Tak, mogę być Polakiem. Ale my wszyscy i tak jesteśmy od Adama i Ewy – śmieje się chłopak, którego tata jest pochodzenia gruzińsko-ormiańskiego, natomiast mama – kurdyjskiego.

Daniel od 3 marca uczy się w Szkole Podstawowej nr 65 (w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 5). Jak opowiada, jego rodzice zdecydowali się na przyjazd do Polski z kilku przyczyn. Przede wszystkim boją się, że wojna wybuchnie w Gruzji, mając na uwadze tę, która trwa w Ukrainie. Poza tym wysoka inflacja, powodująca wysokie ceny na półkach i chęć lepszego życia dla ich syna przeważyła szalę. Dlatego jego rodzice już w ubiegłym roku przygotowywali się do przeprowadzki. W grudniu wysłali prośbę mailową do poznańskiej dyrekcji o przyjęcie ich syna do SP nr 65.

Czytaj też:

Dlaczego Poznań? Prawdopodobnie dlatego, że już mieszkali tutaj znajomi rodziny, którzy pomogli jej się zaaklimatyzować w mieście. W firmie jednego z nich rodzice Daniela rozpoczęli obecnie pracę. Chłopak niestety jeszcze nie zwiedził Poznania, ale ma nadzieję, że wkrótce to się zmieni.

Jak nauczyć się polskiego w tak krótkim czasie?

Pomimo że chłopak jest Gruzinem, nie zna dobrze języka gruzińskiego – w szkole uczył się głównie po rosyjsku. Przed samym wyjazdem z Tbilisi Daniel przestał chodzić do miejscowej szkoły i rozpoczął intensywną naukę języka polskiego – po 6 godzin dziennie. Korzystał z edukacyjnych aplikacji na smartfon oraz oglądał polskie filmiki na kanale YouTube.

Pozwoliło mu to na swobodne porozumiewanie się w języku polskim i uczestniczenie w lekcjach w polskiej szkole. Ale wciąż się dokształca, chodząc na dodatkowe 2 godziny polskiego w tygodniu organizowane w szkole na os. Kosmonautów.

To nie wszystko. Chłopak też świetnie czyta po polsku – podczas rozmowy zaprezentował swoje umiejętności, czytając fragment powieści ze szkolnego podręcznika.

Czytaj też:

Jego nieodłącznym "towarzyszem" jest smartfon z translatorem, którym sobie pomaga w codziennej komunikacji.

Czytaj też: Nie mam już syna. Dzień, który rozdzielił Ukraińców

Nowe otoczenie

Zmiana środowiska na każdą osobę wpłynie negatywnie, a dzieci i młodzież odczują to jeszcze bardziej.

– Najbardziej brakuje mi moich sióstr i braci [tj. kuzynów - red.] oraz przyjaciół, którzy zostali w Gruzji – mówi Daniel.

Tęsknotę za najbliższymi łagodzą częste rozmowy, również wideo, przez komunikator internetowy. Z dziadkami rozmawia czasem nawet dwa razy dziennie.

W jego klasie - oprócz niego - uczy się jeszcze 4 cudzoziemców: Rosjanka, Tatarka i 2 Ukraińców. Chłopak pomaga im w komunikacji. Dziewczynki uczęszczały do klasy już wcześniej, a jedna z nich, jak opowiada dyrektor szkoły Beata Korbanek, była zamknięta w sobie i bardzo mało mówiła. Dzięki Danielowi się otworzyła.

Umysł ścisły

"Jakie jest twoje największe marzenie?" – pytam.

– Dostać 6 z czterech przedmiotów – z chemii, biologii, matematyki i oczywiście z języka polskiego – odpowiada ambitny Gruzin.

Każde dziecko jest wyjątkowe, ale na tle wszystkich 950 z całego zespołu "Piątki", Daniel jest jedyny w swoim rodzaju, jak mówi dyrektor Korbanek będąca pod wrażeniem dobrego wychowania i inteligencji chłopaka.

– Daniel sprawia, że człowiek od razu się uśmiecha. Charakteryzuje go niezwykła otwartość na drugiego człowieka. Dla niego nie liczy się wiek czy pochodzenie, ale bycie człowiekiem i dlatego do każdego mówi z niezwykłym szacunkiem – wyjaśnia dyrektor.

Niektóre miasta, jak Kraków i Wrocław, udostępniły uchodźcom nieużywane już budynki dworcowe. Tu można liczyć na nieco większy spokój niż na działających dworcach, jednak zdjęcie (z Krakowa) dobrze pokazuje, na jak „komfortowe” warunki mogą liczyć osoby uciekające z ojczyzny przed pociskami i bombami.Przejdź do kolejnych slajdów, używając strzałki w prawo albo przesuń zdjęcia palcem.

Uchodźcom z Ukrainy jest w Polsce za dobrze? Tak nieraz wygl...

Czytaj też:

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski