Czy zabytkowy grobowiec musi runąć? [FOTO]

Grobowiec rodziny Młynarskich powoli się rozpada, ale wiosenne roztopy mogą dokończyć dzieła. Tymczasem zabytkowy obiekt stoi tuż przy wejściu na Cmentarz Miejski, przy głównej alei i powstrzymanie upadku to nie tylko kwestia dbałości o zabytki, ale także bezpieczeństwa. Tymczasem zarówno zarządca nekropolii, jak i konserwator zabytków zdają się bagatelizować zagrożenie.

Grobowiec, w którym pochowane zostały nie tylko szczątki Wincentego Młynarskiego (jego curriculum vitae w ramce obok) , ale także jego syna Tomasza (1897-1923), żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, kawalera Orderu Virtuti Militari, prezesa Akademickiego Koła Kaliszan oraz córki Zosi (1903-1919), od dawna był spękany. Niewykluczone, że właśnie z tego powodu rodzina Młynarskich zabrała na inny cmentarz szczątki swoich dawnych krewnych.

W ubiegłym roku pęknięcie się powiększyło i z tego powodu jeden z kaliszan interweniował w biurze konserwatora zabytków, skąd otrzymał taką odpowiedź: „Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Poznaniu Delegatura w Kaliszu, w odpowiedzi na skierowane pytanie w sprawie grobowca rodziny Młynarskich na cmentarzu tzw. Miejskim przy ul. Górnośląskiej w Kaliszu informuje, że w dniu 10.05.2015 roku tutejszy urząd wydał właścicielowi cmentarza, tj. Parafii Katedralnej pw. św. Mikołaja w Kaliszu, decyzję nakazującą zabezpieczenie ściany frontowej grobowca oraz przeprowadzenie do dnia 31.10.2016 roku robót budowlano-remontowych obiektu.” Pismo podpisał st. inspektor Marcin Gaj.

Proboszcz ks. Adam Modliński wykonał zalecenie w ten sposób, że polecił podeprzeć grobowiec długą... deską. Oczywista prowizorka dotrwała aż do dziś i raczej na razie niewiele się w tej kwestii zmieni, tym bardziej że zdaniem proboszcza grobowiec jest odpowiednio zabezpieczony.

Według ks. Modlińskiego wszystko jest pod kontrolą konserwatora zabytków, a już na wiosnę mają się rozpocząć konkretne roboty budowlane. Zapewne trzeba będzie rozebrać i postawić na nowo fasadę, której raczej nie uda się uratować. Parafia nie ma jednak na to pieniędzy, więc liczy na wsparcie miasta.

Pozostaje tylko pytanie, czy można czekać aż do wiosny, bo to oznacza, że prace ratownicze mogą się rozpocząć zarówno w kwietniu, jak i w czerwcu.

- Na wiosnę puści lód i grobowiec się prawdopodobnie zawali - uważa Maciej Błachowicz, historyk zaangażowany w ratowanie kaliskich nekropolii.

Budowlaniec, którego zapytaliśmy o zdanie w tej sprawie stwierdził, że taki sam skutek osiągniemy opierając się ręką o ścianę, czyli jeśli będzie miała runąć, to runie.

Z drugiej strony właściciel cmentarza może uważać, że wszystko jest w porządku, bo przecież na załatwienie sprawy dostał aż 1,5 roku i nie będzie jego winy, jeśli w tym czasie grobowiec runie. Ale chyba nie chodzi o to, żeby zyskać cenną, pustą działkę na cmentarzu?

Wincenty Młynarski (1870-1932). Absolwent Męskiego Gimnazjum Klasycznego i wydziału prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W 1894 r. rozpoczął pracę w Sądzie Okręgowym w Kaliszu (od VIII 1917 prezes). W IV 1926 mianowany prezesem Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Członek Towarzystwa Muzycznego w Kaliszu (1914 wiceprezes). Członek zarządu , od 1913 wiceprezes oddziału kaliskiego Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego. Współzałożyciel Towarzystwa Kursów Popularnych im. Adama Asnyka. Współorganizator Szkoły Handlowej. Skarbnik i wiceprzewodniczący koła Polskiej Macierzy Szkolnej w Kaliszu. Członek Rady Kaliskiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu, prezes Pierwszego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu, współzałożyciel Kaliskiego Towarzystwa Pożyczkowo-Oszczędnościowego. Jeden z pierwszych przewodników po mieście; członek komitetu Drugiego Towarzystwa Wioślarskiego, członek zarządu kaliskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, członek Sodalicji Mariańskiej i straży ogniowej.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!