PRZECZYTAJ TAKŻE:
Egzamin gimnazjalny 2013: Gimnazjalisto! Tylko u nas wszystkie arkusze i odpowiedzi!
- Otwarcie kopert z testami przed wyznaczoną godziną jest złamaniem tajemnicy i otworzyło drogę do potencjalnego ujawnienia ich treści nawet na skalę kraju - pisze w mailu do redakcji jeden z czytelników.
Bulwersującą sprawą z damasławskiego gimnazjum zajęła się już Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu.
- Otrzymaliśmy informacje o nieprawidłowościach, które udało się już potwierdzić. W tej chwili cały czas jednak badamy tę sprawę. Potrzebujemy na to jeszcze trochę czasu, aby dogłębnie sprawdzić, z jaką skalą nieprawidłowości w tym przypadku mamy do czynienia. Sprawa jest skomplikowana, a nie możemy dopuścić do sytuacji, aby na całym zamieszaniu ucierpieli uczniowie szkoły.
Bez wątpienia osobą odpowiedzialną za dopilnowanie, aby egzamin został przeprowadzony zgodnie z przepisami, była dyrektor szkoły - wyjaśnia Zofia Hryhorowicz, dyrektorka OKE w Poznaniu.
Jak mówi, w tej chwili nie można wykluczyć nawet powtórzenia egzaminu w szkole w Damasławku.
- Powtórzenie egzaminu w całej Wielkopolsce czy innych regionach kraju raczej nie wchodzi w grę. Nie ma żadnych podejrzeń, że pytania egzaminacyjne z wcześniej otwartych kopert wydostały się ze szkoły - wyjaśnia szefowa OKE.
Pomimo tak rażącego błędu dyrektor Dominikowska, która przewodziła szkolnemu zespołowi egzaminacyjnemu, nie zamierza podawać się do dymisji.
- Trudno w tej chwili powiedzieć, że była to świadoma decyzja. Mogę tylko powiedzieć, że wpływ na nią miało kilka czynników. Przede wszystkim brak doświadczenia, to był pierwszy egzamin, a każda procedura jest inna - wyjaśnia dyrektor Dominikowska.
Co ciekawe, pierwsze dwa dni na egzaminie w Damasławku przebiegły bez zarzutu. Na egzaminie obecny był także obserwator, który nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości.
Problemy pojawiły się dopiero trzeciego dnia, kiedy uczniowie z Damasławka opuścili salę egzaminacyjną prędzej niż gimnazjaliści z pozostałych części kraju.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
TUTAJ WIĘCEJ O EGZAMINACH GIMNAZJALNYCH 2013!
- Uczniowie też mieli dość czekania i wspólnie podjęliśmy taką decyzję. Na pewno zadziałał tutaj stres i wyłączyło się logiczne myślenie. Chciałam jak najlepiej i myślę, że nie wpłynęło to na wynik egzaminu - dodaje dyrektorka.
I chociaż od testów minęło już kilka dni, a sprawa z damasławskiego gimnazjum odbija się coraz szerszym echem, to wójt gminy, pod którego podlegają placówki oświatowe... o niczym nie wie. - Nie otrzymałem żadnych informacji w tej sprawie. Proszę skontaktować się ze mną za kilka dni - uciął krótko Andrzej Szewczykowski, który o zdarzeniu dowiedział się od nas.
O zdarzeniu zostało już jednak powiadomione kuratorium oświaty.
- Wielkopolski Kurator Oświaty odebrał dzisiaj od OKE informację dotyczącą egzaminu gimnazjalnego w ZSP w Damasławku i w związku z powyższym, po wnikliwym zbadaniu sprawy, podejmie właściwe czynności w trybie nadzoru pedagogicznego - informuje Irena Pyszczyńska-Królak, p.o. dyrektor kuratorium oświaty w Poznaniu.
W Lesznie także doszło do pomyłki
Do podobnej sytuacji doszło w czerwcu 2010 roku w Zespole Szkół Elektroniczno-Telekomunikacyjnych w Lesznie.
Egzamin na technika-elektronika, który miał się od-być 23 czerwca 2010 roku, został tam przeprowadzony... dzień wcześniej. Przystąpiło do niego kilkudziesięciu uczniów. Następnego dnia w ponad 260 innych szkołach w Polsce pisało go ok. 6 tys. osób. Część zadań wypłynęła do internetu. Egzamin unieważniono, a dyrektor został zwolniony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?