Dariusz Formella z pewnością nie tak wyobrażał sobie przerwę w rozgrywkach ligowych spowodowaną meczami reprezentacyjnymi. Pomocnik Kolejorza otrzymał powołanie do kadry do lat 20, jednak z powodu kontuzji w żadnym z dwóch pojedynków rozgrywanych w ramach Turnieju Czterech Narodów nie wystąpił. W pierwszym meczu Polacy zremisowali ze Szwajcarią 1:1. Formella miał zagrać w tym spotkaniu, jednak w ostatniej chwili trener Miłosz Stępiński zrezygnował z usług 18-latka.
- Dwa dni przed tym pojedynkiem poczułem ból w pachwinie. Umówiliśmy się z trenerem, że wyjdę na przedmeczową rozgrzewkę i zobaczę, jak się będę czuł. Zrobiłem sprinty i okazało się, że nie dam rady. Szkoda, ponieważ byłe awizowany do gry w podstawowej jedenastce - mówi Dariusz Formella.
Nowy trener to dla Formelli również szansa na wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie. W siedmiu pierwszym meczach obecnego sezonu młody pomocnik spędził na boisku w sumie tylko 79 minut. Piłkarz ma nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
Zobacz także: Gergo Lovrencsics: O trenerze Skorży słyszałem wiele dobrego
- Już na początku swojej pracy w klubie trener zaznaczył, że każdy z nas ma czystą kartę. Dlatego trzeba pracować, żeby grać w podstawowej jedenastce. Niekoniecznie muszę się od razu w niej znaleźć, jednak zależy mi, abym spędzał więcej czasu na boisku - uważa 19-letni zawodnik klubu z Bułgarskiej.
Kiedy półtora roku temu Formella przychodził do Lecha był przedstawiany jako napastnik. Jednak trener Mariusz Rumak postanowił zrobić z niego skrzydłowego. A na jakiej pozycji będzie grał u Maciej Skorży?
- Nie rozmawiałem jeszcze z trenerem na temat mojej pozycji na boisku. Ale spokojnie, ani trener, ani ja nigdzie nie wyjeżdżamy, więc jeszcze będzie czas, żeby porozmawiać - stwierdza były zawodnik Arki Gdynia.
W sobotę Poznańska Lokomotywa zagra pierwsze spotkanie pod wodzą Maciej Skorży. Rywalem poznaniaków będzie Jagiellonia Białystok. Kolejorz tym meczem będzie chciał poprawić swoją sytuację w tabeli, bowiem obecnie znajduje się na dziewiątym miejscu.
- Chwilowo jesteśmy w drugiej połowie tabeli. Jednak uważam, że co się podniecać. Z tego co wiem, Manchester United również na razie broni się przed spadkiem. Zobaczymy, jak będzie na koniec sezonu - stwierdza Formella.
Zobacz także: Gergo Lovrencsics: O trenerze Skorży słyszałem wiele dobrego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?