Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Kownacki - 16-letnia nadzieja Lecha Poznań

LEM
To mógł być debiut marzeń. 16-letniemu Dawidowi Kownackiemu zabrakło trochę szczęścia, umiejętności i doświadczenia, by w 88 minucie meczu Lecha z Omonią Nikozja wpisać się na listę strzelców i zdobyć zwycięskiego gola.

Młody napastnik, który pojechał do Opalenicy na swoje pierwsze zgrupowanie z Kolejorzem zbierał jednak same pochwały po swoim występie.

CZYTAJ TEŻ:
LECH POZNAŃ - OMONIA NIKOZJA. KILKA DOBRYCH MOMENTÓW BYŁO

- Zabrakło mi pod bramką zimnej krwi, ale to mnie nie usprawiedliwia. Powinienem lepiej uderzyć i wyprowadzić drużynę na prowadzenie. Mimo tego, że zmarnowałem tę sytuację, po meczu koledzy z drużyny mnie pocieszali i mówili, żebym trzymał głowę wysoko, bo będę miał pewnie jeszcze kilka podobnych sytuacji - mówił bez żadnej tremy w głosie młodziutki napastnik.

Kownacki ma już na swoim koncie rekordowe osiągnięcie. Był najmłodszym piłkarzem, który zdobył gola w Młodej Ekstraklasie. A skoro te rozgrywki już zlikwidowano, nikt już nie poprawi jego osiągnięcia. W sumie trafił w "młodym Lechu" sześć razy i w nagrodę trener Rumak zabrał go na zgrupowanie.

- Podchodzimy do niego bardzo ostrożnie, ma dozowane obciążenia treningowe, bo jego młody organizm wciąż jeszcze się rozwija. Ma duży potencjał, ma zapał i charakter do pracy. Technicznie jest przygotowany do tego, by z nami trenować, ale oczywiście nasze tempo gry jeszcze go przerasta - mówi o Kownackim szkoleniowiec Lecha. - Bardzo się ucieszyłem, kiedy dowiedziałem się o tym, że pojadę do Opalenicy. Rzeczywiście, miałem nieco lżejsze treningi, ale to wynikało też z tego, że jeszcze nie miałem wakacji. Starałem się dobrze pracować, dlatego czuję w nogach to zgrupowanie. Wiem, że trochę mi jeszcze brakuje by zadomowić się w piłce seniorskiej, bo ona jest silniejsza. Wzrost mam już odpowiedni, ale muszę nabrać postury - mówił po meczu Kownacki.

- Jestem z niego zadowolony, dostał szansę w meczu sparingowym, ale nie chcę niczego przyspieszać. Dlatego w tej chwili trudno mi powiedzieć, czy jesienią zadebiutuje w Ekstraklasie. Muszę być po prostu pewien, że poradzi sobie z presją, bo gra przed pełnymi trybunami to zupełnie inny wymiar niż rozgrywki juniorskie. Na razie wszystko, co się wokół niego dzieje, to i tak jest dla niego niezwykłe - podkreśla Mariusz Rumak.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski