- Zmiany w siatce gimnazjów są koniecznie. Jesteśmy zmuszeni do stanowczych działań. Mają nam one pomóc ograniczyć i tak już wysokie koszty utrzymania niewykorzystanych w pełni placówek, w których nie ma wielu uczniów, a także usprawnić ich pracę. Będzie to skutkować podniesieniem poziomu i jakości nauczania - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.
CZYTAJ TEŻ:
Gimnazja nr 12 i 65 w Poznaniu dobrze uczą
Zmiany będą bolesne, ale są konieczne
Podczas środwej debaty w CK Zamek, chcemy dowiedzieć się, jak prezydent i radni widzą reformę szkół i jakie zmiany czekają uczniów i nauczycieli od września.
- Wspólnie z dyrektorami gimnazjów rozmawiamy o tym, jak przekształcić sieć szkół, by w każdej dzielnicy wystarczyło miejsca dla wszystkich uczniów - tłumaczy Andrzej Tomczak, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania i dodaje, że niż demograficzny wkraczający do szkół spowodował zmniejszenie liczby oddziałów o prawie 40.
Dyrektorzy szkół potwierdzają, że uczniów jest mniej, jednak nie zgadzają się na to - by likwidacje były jedynym sposobem na restrukturyzację. Jako przykład podają racjonalne podzielenie obwodów szkół, bo te które teraz obowiązują, powstały w latach 90.
Przychylają się natomiast do tego, by w pierwszej kolejności zamknąć te gimnazja, w których funkcjonuje tylko kilka klas. Takich placówek miasto wytypowało pięć. Są to gimnazja nr: 8, 10, 25, 32, 62.
Największe zmiany szykowały się na Grunwaldzie. Z planowanej likwidacji Gimnazjum nr 53 (ul. Jarochowskiego), powstał nowy wariant - przekształcenie w szkołę z klasami sportowymi. Podobnie stało się z Gimnazjum nr 54 (ul. Newtona) - choć pierwotnie szkoła miała być zamknięta, a uczniowie przejść do Gimnazjów nr 50, przy ul. Ściegiennego i 56 przy ul. Promyk, to teraz ma stać się bezobwodową szkołą sportową.
Nadal nie rozwiązano sytuacji małego Gimnazjum nr 57 (ul. Sierakowska), które by uniknąć likwidacji, miało się połączyć z Zespołem Szkół Geodezyjno-Drogowych. Pojawiła się druga propozycja - połączenie z Gimnazjum nr 56.
Podobne zawirowania są na Winogradach. Na początku planowano zlikwidowanie Gimnazjum nr 6 na os. Przyjaźni. Dzieci z tego obwodu miało przejąć Gimnazjum nr 8 w Zespole Szkół Ogólnokształcących na os. Wichrowe Wzgórze. Okazało się jednak, że "szóstka" zostanie szkołą bezobwodową. "Ósemkę" zlikwidują, a w jej miejsce przeniosą Gimnazjum nr 9 z os. Kosmonautów. Oprócz tego Gimnazjum nr 5 stanie się szkołą sportową bez obwodu, a obwód Gimnazjum nr 4 będzie zmniejszony.
Nadal niewyjaśniona jest sytuacja na Ratajach. Na początku do budynku po zlikwidowanym Gimnazjum nr 25 (os. Tysiąclecia) miało przenieść się Gimnazjum nr 24 (os. Bohaterów II Wojny Światowej), a oni swój budynek mieli oddać szkole salezjańskiej. Część uczniów z obecnego obwodu Gimnazjum nr 24 miało trafić do Gimnazjum nr 23 (os. Jagiellońskie), a pozostali do Gimnazjum nr 27 (os. Stare Żegrze).
Do połowy stycznia, urzędnicy chcą mieć wstępnie zreformowaną siatkę szkół, by przedstawić ją radnym.
Zapraszamy na debatę "Głosu"
W środę, od godziny 17 prezydenci Ryszard Grobelny i Sławomir Hinc, a także radni odpowiadać będą na pytania dotyczące reformy gimnazjów.
W sali Pod Zegarem w CK Zamek redakcja "Głosu Wielkopolskiego" organizuje debatę, podczas której zapytamy: czy zmiany w sieci szkół są niezbędne? I jakie alternatywne pomysły na reformę szkół mają urzędnicy?
Zapraszamy nauczycieli, rodziców i uczniów. Czeka na was 100 miejsc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?