Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatek nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza WIEK II ROCZNIK XXXI NR 996

Andrzej Niczyperowicz
WIADOMOŚCI AGENCYJNE 23-latek, który utrzymywał, iż jest Supermanem i potrafi latać, po skoku z czwartego piętra wylądował w szpitalu – poinformowała policja w Grazu na południu Austrii. Według policjantów, około czwartej nad ranem mężczyzna stanął w oknie, krzycząc: – Jestem Supermanem! Nic mi się nie może stać! Wcześniej wypił kilka butelek wina. Niestety, nic mu to nie pomogło.

POWIEDZIAŁ DZIADEK
Ludzie naprawdę eleganccy nie umierają. Oni odchodzą.

ZIBI CIEŚLIŃSKI I JEGO SĄSIAD
Na podwórku sąsiad zagaił mnie pytaniem, czy gdyby ustawa śmieciowa dotyczyła również śmietnika historii, to gdzie by trafił po segregacji? – Być może do pustych butelek – odpowiedziałem.
– Prawda... A moja żona pewno do odpadów toksycznych...
Zza półotwartego okna na drugim piętrze rozległ się głos: – Słyszałam!
– Ależ kochanie, byłabyś w końcu ze swoją matką.
– Pamiętaj, że ona jeszcze żyje! I jeszcze nie zadecydowałam, czy segregować śmieci...
Sąsiad na wszelki wypadek umilkł.

IDĄ GOŚCIE, IDĄ
Jak lecą noże i widelce – to znak, że goście idą.
Jak nie możecie doliczyć się sztućców – to znak, że goście już poszli.

TRZY PO TRZY
Patrycja Gurgul z Gorzowa Wielkopolskiego jest dziś autorką najkrótszych humoresek. Czekam na dalsze. To trudna sztuka – tylko trzy krótkie zdania z tytułem w jednym słowie.
Myśliwy. Polował na posag. Zapominał o żonie. Został rogaczem.
Nałóg. Był strażakiem. Grał w pokera. Puścił wszystko z dymem.
Amant. Lubił ostre. Słodził zamężnym. Przypieprzyli mu. 

TRZYKROPKI LECHA KONOPIŃSKIEGO
Do stóp się kłania padalec brzydki.
Patrzy na łydki. Ugryźć ma zamiar.

WYŚLIMACZYŁ SIĘ

Wyrafinowany smakosz, kupując w delikatesach ślimaki, zauważył, że wpatruje się w niego superkobieta. Zagadnął do niej; od słowa do słowa i wylądowali u niej w mieszkanku. Rano budzi się, bierze te nieszczęsne ślimaki i idzie zestresowany do domu. Staje pod drzwiami i ciągle nie wie, co powiedzieć żonie, gdzie spędził noc. Dzwoni, słyszy, że żona już podchodzi do drzwi i w ostatniej chwili wpada na pomysł. Wysypuje ślimaki na wycieraczkę, drzwi się otwierają... – No, chłopaki jesteśmy na miejscu, wchodzimy, wchodzimy!!!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski