- Średnio każdego roku wpływa do nas około 650 wniosków o lokale komunalne i socjalne - informuje Maciej Milewicz z Urzędu Miasta Poznania. Być może będzie inaczej, gdy parlament przyjmie zmiany w ustawie o ochronie lokatorów, jakie przygotowało Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
- Czynsze komunalne są dotowane. Projekt ministerstwa zakłada na przykład uzależnienie opłat od dochodów najemców. Jest też propozycja zmian stawek czynszowych tak, by odzwierciedlały rzeczywiste koszty utrzymania budynku - tłumaczy Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL. Jeśli te propozycje wejdą w życie, mieszkanie w "komunalce" może przestać się opłacać. Przynajmniej tym, którzy mają trochę oszczędności i zdolność kredytową. Wystarczy kupić mieszkanie w nowym bloku, a opłaty miesięczne będą niższe.
- Koszty w budynkach wspólnot mieszkaniowych to od 2 do 6 złotych - mówi Patryk Maćkowiak z firmy Masters Zarządzanie Nieruchomościami.- Trzeba jednak pamiętać, że nowe budownictwo ma lepszą kondycję niż kamienice. Mieszkając w nowym budynku nie ponosi się tak wysokich kosztów funduszu remontowego. Sam remont dachu to kilkaset tysięcy.
Za te 2 do 6 zł standard obsługi jest zupełnie inny niż w zasobie komunalnym. Dlaczego więc bogatsi nie rezygnują z lokali komunalnych?
- Być może dlatego, że nie chcą mieć kredytu "na głowie", a fundusze mogą zainwestować na przykład w firmę - dodaje.
- Mieszkanie w lokalu komunalnym zawsze będzie się opłacać. Wprowadzane podwyżki nie mają odniesienia do wartości odtworzeniowej budynku, która wynosi teraz 12 złotych za metr kwadratowy - zauważa Joanna Jarosz, dyrektor zarządzający w "Prestiż" Nieruchomości. - Ryzyko podwyżek u właściciela prywatnego jest większe. A stawki rynkowe najmu to teraz nawet trzydzieści kilka złotych za metr kwadratowy. Za ten sam standard w nowych blokach komunalnych na Nadolniku lokatorzy nie płacą nawet 10 zł.
Podwyżki
Życie staje się coraz droższe. Wzrastają nie tylko stawki czynszu, w kwietniu podniosła je SM Osiedle Młodych, w maju PTBS).
Od 16 czerwca obowiązują wyższe średnio od 8 do 11 proc. ceny ciepła dostarczanego przez Dalkie. Wzrosnąć mają także ceny gazu. PGNiG złożyło niedawno wniosek do Urządu Regulacji Energetyki. Prawdopodobnie od 1 stycznia 2013, po "uwolnieniu", wzrosną także ceny energii elektrycznej. Szacuje się, że wtedy rachunki przeciętnej rodziny mogą być wyższe nawet o kilkaset złotych rocznie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?