Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektryczny Solaris będzie testowany w Poznaniu

Katarzyna Fertsch
Autobus elektryczny będzie testowany w Poznaniu
Autobus elektryczny będzie testowany w Poznaniu Solaris Bus&Coach
Pierwszy polski autobus elektryczny już jeździ. Powstał w podpoznańskim Bolechowie. Stolica Wielkopolski ma być jednym z pierwszych miast, w którym będzie woził pasażerów. Na razie tylko podczas testów.

Jest niezwykle cichy i nie emituje spalin. Co więcej, aby jeździć, nie potrzebuje ani oleju napędowego, ani gazu. Tradycyjną deskę rozdzielczą, zastąpił w nim panel dotykowy. I powstał w Wielkopolsce. Jednak oprócz zalet, ma też wady. Po przejechaniu 100 km musi się ładować. I to około czterech godzin. Będzie też dużo droższy od tradycyjnych autobusów. Mowa o nowym pojeździe elektrycznym, wyprodukowanym przez firmę Solaris Bus&Coach.

To pierwszy autobus elektryczny w Polsce, jednak nie na świecie. Takie jeżdżą już między innymi po Seulu. Wyprodukowały je firmy Hyundai Heavy Industries i Hankuk Fiber.

Zdaniem współwłaściciela Solarisa, Krzysztofa Olszewskiego, autobus elektryczny jest przyszłością komunikacji.

- Bo gdy za 50 lat zabraknie ropy i gazu, będziemy skazani na takie autobusy - twierdzi. A to, co według niektórych jest wadą pojazdu, uważa za zaletę.

CZYTAJ TAKŻE:
Hybryda MAN-a
Kącik dla dziecka w autobusie
Pasażer z komórką autobusem nie pojedzie
Żegnajcie, Ikarusy

- To wielki sukces, że nasz autobus ładuje się zaledwie cztery godziny - uważa Krzysztof Olszewski. - Zmniejszyliśmy masę pojazdu, zastosowaliśmy wydajne baterie, dlatego udało nam się osiągnąć tak dobry efekt.

Jednak 100 kilometrów to w komunikacji miejskiej niewiele. Większość poznańskich autobusów, przemierza każdego dnia około 300 kilometrów. Trudno sobie wyobrazić, by trzy razy zjeżdżały do zajezdni. I to na cztery godziny. By było to możliwe, autobusów musiałoby być aż trzy razy więcej, niż teraz.

Mimo że ekologiczne i ekonomiczne w ruchu miejskim, autobusy elektryczne mają jeszcze jedną wadę. To cena. Najdroższe są baterie. Krzysztof Olszewski przyznaje, że po zliczeniu każdego elementu, cena nowego autobusu wyjdzie wysoka. Dlatego firma rozważa nawiązanie współpracy z producentem baterii, który mógłby przyszłym kupcom autobusów oddawać je w leasingu.

- Nowy autobus zaprezentowaliśmy tydzień temu podczas targów w Kielcach. Od razu znaleźli się zainteresowani: trzech przewoźników z Polski i jeden z Niemiec - dodaje Olszewski.

Jednym z pierwszych miast, w jakich testowany będzie nowy autobus, będzie Poznań. A przecież już dzisiaj po ulicach stolicy Wielkopolski jeździ częściowo elektryczny autobus. Częściowo, bo jest to spalinowo-elektryczna hybryda. Jak się sprawdza?

- Dobrze, choć autobusy hybrydowe nadal są dużo droższe od tradycyjnych - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy poznańskiego MPK.

Trzy lata, w ciągu których pojazd wozi pasażerów w Poznaniu, to za mało, by stwierdzić, że zakup się zwróci. Hybryda zużywa około 23 procent mniej paliwa, niż tradycyjny autobus. Była jednak droższa o 0,5 mln zł (kosztował 1,5 mln zł).

- Gdyby państwo prowadziło politykę proekologiczną i dopłacało do autobusów elektrycznych, nie mielibyśmy żadnych wątpliwości - mówi Gajdzińska.

Ale takich dopłat nie ma i ważniejsze od ekologii nadal są pieniądze. Po autobusie hybrydowym poznański przewoźnik kupił aż 126 różnych autobusów. Wszystkie tradycyjne.

- Pojazdy elektryczne to technologia przyszłości - przyznaje Gajdzińska. - Ale wymaga zmian.
W dalszy rozwój pojazdów elektrycznych wierzy Krzysztof Olszewski. Mogą być jeszcze lżejsze, a baterie lepsze.

- Takie pojazdy mogłyby też rozwiązać problem elektrowni, które nocami produkują energię i nie mają co z nią robić. Przecież mogłyby ładować wtedy baterie np. autobusów - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski