Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emocjonujące derby Poznania za nami. Lech - Warta 2:0. Velde sprawił, że tradycji stało się zadość

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Kolejorz przełamał strzelecką niemoc i znów wygrał derby Poznania.
Kolejorz przełamał strzelecką niemoc i znów wygrał derby Poznania. Adam Jastrzębowski
Derby Poznania zakończyły się ósmą z rzędu wygraną Lecha. O to, że tradycji stało się zadość zadbał Kristoffer Velde. Norweg trafił do bramki Warty w 52 i 80 minucie. Kolejorz po 502 minutach przerwał strzelecką niemoc.

Derby Poznania znów dla Lecha Poznań

Kolejorz przełamał strzelecką niemoc i znów wygrał derby Poznania. Warta zaprezentowała się przy Bułgarskiej dobrze, ale zabrakło jej konkretów pod bramką Kolejorza.

Wyrównana pierwsza połowa

- Jesteśmy faworytem

- odważnie zadeklarował na przedmeczowej konferencji trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.

Kolejorz od powrotu Warty do ekstraklasy wygrał siedem pojedynków derbowych, więc nic dziwnego, że szkoleniowiec Warty Dawid Szulczek miał nadzieję, że ta passa wreszcie się skończy, a jego zespół będzie potrafił stawić opór Lechowi, nie tylko broniąc się we własnym polu karnym.

Ci, którzy spodziewali się, że Warta postawi "autobus" przed swoją bramką i tak jak w kilku poprzednich meczach będzie broniła się całą jedenastką na swojej połowie, byli zapewne mocno zaskoczeni.

Zieloni podjęli rękawicę i w pierwszej połowie wcale nie byli gorsi od Kolejorza. Co prawda pierwszą okazję bramkową miał Kristoffer Velde, który po świetnym dalekim podaniu Radosław Murawskiego wpadł w pole karne, ale huknął wysoko nad bramką.

W grze Lecha było sporo niedokładności i korzystali z tego podopieczni Dawida Szulczka, którzy szybko i składnie transportowali piłkę pod pole karne Kolejorza. W 20 min. Kajetan Szmyt zdecydował się na strzał z ok. 20 metrów, piłka skozłowała przed Bartoszem Mrozkiem, który ze dużymi problemami odbił ją do boku.

W rewanżu Kolejorz koronkowo rozegrał piłkę przed polem karnym Zielonych, Szymczak obsłużył Marchwińskiego, ale jego jego strzał z ostrego kąta obronił Jędrzej Grobelny.

Po dwóch kwadransach do głosu doszła Warta. Podopieczni Szulczka groźnie kontrowali, egzekwowali rzuty rożne, sprawiali lepsze wrażenie od bezradnego Lecha. Znów sporo pracy miał Mrozek. Bramkarz Lecha z dużym szczęściem poradził sobie z silnym uderzeniem Mohameda Mezghraniego. Z bliska bramkarza Kolejorza próbował pokonać też Eppel, okazało się jednak, że był na spalonym.

Kiedy arbiter gwizdnął na przerwę licznik minut Kolejorza bez gola wynosił już 495 minut!

Popis Velde po przerwie

Pierwszy celny strzał po zmianie stron był autorstwa Macieja Żurawskiego, ale potem wreszcie uaktywnił się Velde. Norweg, który wiosną nie błyszczał najpierw próbował pokonać Grobelnego głową, a potem po świetnej akcji i idealnym podaniu Marchwińskiego wpisał się na listę strzelców.

To był 8 gol "Krzycha" w ekstraklasie i pierwszy Kolejorza po 502 minutach strzeleckiej posuchy.

Ta bramka spowodowała, że derby nabrały rumieńców. Lech mógł podwyższyć prowadzenie, ale źle piłkę przyjął Ba Loua. Warta odpowiedziała groźnym strzałem głową Żurawskiego. Obserwowaliśmy atrakcyjną "wymianę ciosów". Zieloni nie mieli zamiaru łatwo sprzedać skóry. Mrozek musiał naprawić kiks Salamona, minimalnie niecelnie strzelał Gholizadeh, przed szansą na gola stanął też Alan Czerwiński, ale z kilku metrów strzelił wprost w Grobelnego. Ponad 23 tysiące widzów na brak emocji nie mogło narzekać.

Derby przesądziła zabójcza kontra Lecha. Marchwiński wygrał pojedynek główkowy i rozpoczął kontrę, którą rozprowadził Alan Czerwiński. Gdy piłka dotarła do Velde, Norweg w polu karnym kiwnął Dimitrisa Stavropoulosa i mocnym uderzeniem po dalszym rogu po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

To był jego mecz. "Krzychu" był wreszcie takim zawodnikiem jak w jesiennych meczach, gdy był motorem napędowym Poznańskiej Lokomotywy.

Lech Poznań – Warta Poznań 2:0 (0:0)
Bramki: Kristoffer Velde 52 i 80
Lech: Mrozek – Pereira, Salamon, Blazić, Andersson – Murawski, Marchwiński (90.Dziuba), Gholizadeh (86.Kwekweskiri) – Ba Loua (65.Czerwiński), Szymczak, Velde.
Warta: Grobelny – Tiru (82.Kiełb), Szymonowicz, Stavropoulos – Mezghrani, Miguel Luis (82.Kupczak), Żurawski (82.Savić), Matuszewski – Szmyt (90.Tonder), Eppel, Prikryl (82.Vizinger).
Żółte kartki: Salamon, Gholizadeh, Andersson
Widzów: 23361, Sędziował: Jakubik (Siedlce)

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Tomasz Rząsa od sierpnia 2018 roku jest odpowiedzialny za transfery Lecha Poznań. Postanowiliśmy sprawdzić jego wybory. Kto dał drużynie sporo, a kto jest zupełnym niewypałem? Sprawdź w galerii --->

Oto transfery Tomasza Rząsy w Lechu Poznań. Więcej niewypałó...

Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski