Pierwszy koncertowy dzień Enter Music Festivalu za nami. Otworzyło go spotkanie z akustyczną muzyką proponowaną przez Bartosz Dworak Quartet. Leszek Możdzer zapowiadając tę młodą grupę nazwał jej muzykę. smakołykiem. I rzeczywiście otrzymaliśmy sporą dawkę wysmakowanego, akustycznego grania opartego na początek na motywie góralskim, wokół którego improwizuje lider Bartosz Dworak, a potem dialoguje z nim pianista Piotr Matusik, który z czasem zaczął też improwizować. Taki był właśnie utwór "Zwerdaj". Wkrótce potem rozległa się kompozycja Piotra Matusika "Eternal July". Rozpoczęło ją brawurowe solo na perkusji Szymona Madeja, po którym byliśmy świadkami niezwykle wysublimowanego zrazu spokojnego, a potem y pełnego ekspresji dialogu fortepianu ze skrzypcami. W "Balladzie", której autorem był także Matusik podobać mogło się szczególnie przenikliwe solo kontrabasu przekomarzającego się z czasem ze skrzypcami i fortepianem. Z "Micos" Joe Colterato pozostał w pamięci dynamiczny dialog basu i perkusji, na którego tle zaczął improwizować. W programie Bartosz Dworak Trio nie zabrakło też rodzimej klasyki - ekspresyjnie wykonanego "Turbulent Plower" Zbigniewa Seiferta. Koncert pokazał, że o tym młodym zespole usłyszymy jeszcze nie raz.
Wkrótce potem słuchaliśmy już Shai Maestro Trio, które obok lidera pianisty współtworzą basista Jorge Roeder oraz perkusista Ziv Ravirz. Grupa zaprezentowała utwory z obu swoich do tej pory wydanych płyt: "Shai Maestro Trio" oraz Road To Ithaka" Szczególnie podobać mógł się pochodzący z drugiego albumu "Road Of Ithaca" utwór "Gal" z najpierw nieco nostalgicznym, a potem ostrzejszym dialogiem fortepianu i perkusji, do których z czasem dołączył kontrabas. Wrażenie zrobiły też pochodzący z pierwszej płyty wirtuozerski utwór "Painting" i zawierający motywy orientalne "Zvuv".
Finałem wieczoru, a zarazem najbardziej oczekiwanym momentem całego koncertu było samodzielne wykonanie przez Leszka Możdżera napisanej przez Steve'a Reicha na dwa fortepiany kompozycji "Piano Phase". Wprowadzając w temat Możdżer ostrzegł iż zdarza się, że ludzie wychodzą podczas prezentowania tego utworu dlatego zdecydował się zagrać go na koniec dnia. Dodał, że to jedyny utwór w życiu jaki gra, w którym nie ciało służy do uprawiania muzyki lecz muzyka służy do uprawiania ciała. Dodał, że aby nikt nie myślał, że gra tylko "takie głupoty" na rozgrzewkę zaproponował własną wersję Chopina. Natomiast gdy siadł wśród dwóch fortepianów i rozległy się pierwsze dźwięki można było sobie zadawać tylko jedno pytanie - jak długo ten dynamiczny, ale monotonny o momentami męczący utwór potrwa, bo powtarzający się motyw można by grać bez końca . Trwał około 40 minut. Po jego wykonaniu ze strony organizatorów usłyszeliśmy prośbę - bardzo prosimy nie prosić o bis, a dyrektor festiwalu Jerzy Gumny powiedział: -Wariaci na świecie muszą być. Dodajmy wariaci tacy jak Możdżer - pozytywnie zakręceni. A samo "Piano Phase" znakomicie nadaje się na ścieżkę dźwiękową fjlmu animowanego. A swoja drogą kto wie czy gdy nie prośba organizatorów słuchacze nie domagali by się bisu?Bo tak jest w jazzie i na tym festiwalu szczególnie przyjęte.
Pierwszy festiwalowy wieczór przyniósł także spotkanie z Shai Maestro Trio, którego lider to czołowy jazzowy pianista izraelski. Finał należał do Leszka Możdżera i jego interpretacji "Piano Phase" Steve'a Reicha.
Enter Music Festival 2014 - PROGRAM
17.06.2014, godz.19:00
19:30 Bartosz Dworak Quartet
21:00 Shai Maestro Trio
22:30 Leszek Możdżer „Piano Phase”
18.06.2014, godz.19:00
19:30 Marius Neset & Trondheim Jazz Orchestra
21:00 3 Cohens Sextet
22:30 Jacek Kochan feat. Dominik Wania & Leszek Możdżer „Third of Three” / premiera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
