Troje dzieci oraz trzech dorosłych trafiło do poznańskich szpitali w związku z podejrzeniem zachorowania na odrę. Potwierdziły się dwa przypadki, w innych lekarze czekają na wyniki badań. Przez ostatnie dwa lata był tylko jeden przypadek zachorowania w mieście.
- Jedno z dzieci zostało już wypisane z naszej placówki - mówi Sylwia Świdzińska, zastępca dyrektora Zespołu Opieki nad Matka i Dzieckiem w Poznaniu (szpital Krysiewicza).
Jak wyjaśnia Cyryla Staszewska z poznańskiego sanepidu wszystkie osoby, które zachorowały są narodowości romskiej. - W dzieciństwie nie były one szczepione przeciwko chorobom zakaźnym - dodaje.
Epidemiolodzy próbują znaleźć ognisko zachorowań. Problemem jest to, że dzieci u których potwierdzono już odrę nie miały wcześniej kontaktu ze sobą.
- Jednak najważniejsze obecnie jest znalezienie ogniska lub ognisk, tak by móc przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się choroby - zaznacza Cyryla Staszewska. Epidemiolodzy mówią, że już wkrótce będzie można mówić o epidemii w Poznaniu. Wystarczy, że potwierdzi się jeszcze jeden przypadek.
- Jesteśmy przygotowani na to, że liczba chorych na odrę znacznie się zwiększy w mieście - podkreśla Sylwia Świdzińska. Tym bardziej, że wiele niezaszczepionych osób porusza się po Poznaniu.
Ostatni przypadek zachorowania na odrę zanotowano w Poznaniu 2012 roku. Osoba zraziła się podczas wakacji w Chorwacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?