Czytaj komentowany artykuł: Cytadela: Urząd zgodził się na szeregowiec. WSA uchylił tę niejasną decyzję
Pozwał m.in. Tomasza Lewandowskiego z SLD. Bo radny w spocie wyborczym stwierdził, że o losie przestrzeni publicznej w Poznaniu nie decyduje interes mieszkańców, a zaprzyjaźnionego z prezydentem inwestora. Radny nie miał racji? Sąd faktów nie badał. Stwierdził jedynie, że lewicowy polityk miał prawo do własnej opinii.
Przypomniała mi się tamta sprawa, gdy wczoraj na sądowej wokandzie pojawił się jeden z przykładów działalności Ryszarda Grobelnego. Czyli warunki zabudowy wydane prywatnej spółce, za którą stoi kontrowersyjny biznesmen Dariusz M. Wbrew opinii mieszkańców, urzędnicy prezydenta dwa razy zgodzili się na zabudowę Cytadeli. Poznański sąd wczoraj uchylił i skrytykował ich decyzję. W ustach sędziego uzasadniającego wyrok, słowo "niejasności" pojawiało się bardzo często.
Nie twierdzę, że prezydent Grobelny przyjaźni się z oskarżonym biznesmenem. Ale wiem, że w tej sprawie o wydanie warunków zabudowy starał się były urzędnik miejski. Wiem, że poprzedniemu właścicielowi działek miasto odmawiało prawa zabudowy. Gdy pojawił się nowy inwestor, dawne przeszkody zniknęły.
Tyle ukłonów wobec konkretnego inwestora, moim zdaniem, nie jest dziełem przypadku. Co zdecydowało o takiej postawie urzędu? Na pewno nie publiczny interes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?