Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Q'arto Mondi: Zagra słynny Artemis Quartet

Marek Zaradniak
Meccorre String Quartet podczas koncertu w holu kolumnowym CK Zamek
Meccorre String Quartet podczas koncertu w holu kolumnowym CK Zamek Maciej Urbanowski
Do piątku trwać będzie w Poznaniu IV Międzynarodowy Muzyki Kameralnej Q'arto Mondi. W czwartek nastąpi jednak jego koncertowy finał - zagra słynny Artemis Quartet

Największa gwiazda? Tylko na absolutny finał! Czwartkowy koncert berlińczyków z Artemis Quartet zakończy trwającą od ubiegłego piątku w Poznaniu czwartą edycję Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Kameralnej Q'arto Mondi.

Na występ Artemis Quartet, u których studiują w Berlinie gospodarze imprezy z poznańskiego Meccorre String Quartet, czekano od początku festiwalu, a więc trzy lata. W międzyczasie pojawiali się jedynie jego członkowie, altowiolista Friedemann Weigle i wiolonczelista Eckart Runge. Muzycy, zaliczani do najwyższej półki światowej kameralistyki, zaprezentują kwartety Felixa Mendelssohna-Bartholdy'ego oraz rzadziej wykonywany kwartet Alberto Ginastery. Na tym nie skończy się ich poznańska aktywność: w piątek w Akademii Muzycznej poprowadzą otwarte warsztaty kameralne.

Tymczasem w poniedziałek w Holu Kolumnowym CK Zamek niezwykle entuzjastycznie przyjęto występ młodego Signum Saxophone Quartet. Podobnie jak Artemis to także zespół międzynarodowy - dwaj jego członkowie grający na saksofonie sopranowym Blaż Kemperle i na saksofonie tenorowym Alan Lużar to Słoweńcy.

Najbardziej utkwiło w pamięci brawurowe wykonanie suity z "Porgy and Bess" George'a Gershwina i nie ma się czemu dziwić - wszak saksofon to instrument przede wszystkim jazzowy. Podobać mogło się też opracowanie niezwykle melodyjnych "Tańców rumuńskich" Beli Bartoka.

Pozostałe koncerty festiwalu były zdecydowanie bardziej klasyczne. Meccorre String Quartet zaproponowali w zeszły piątek z jednej strony kwartety Josepha Haydna i Roberta Schumanna, ale i przygotowany pod okiem mistrza III Kwartet smyczkowy Krzysztofa Pendereckiego. Mogą się też pochwalić wydaną właśnie swoją debiutancką płytą z Kwartetem Wiosennym Mozarta i z Kwartetem "Razumovsky" Beethovena. Po klasykę (Beethoven i Haydn) sięgnęli natomiast w niedzielę konkurenci poznaniaków z londyńskiego konkursu Wigmore Hall - rumuński Arcadia Quartet.

- To niezwykły festiwal. Nie tylko ze względu na panującą tu atmosferę gościnności i otwartości, ale także dlatego, że jest miejscem konfrontacji muzyki granej w XIX czy XX wieku z jej współczesnymi często rzadkimi opracowaniami. Tego przykładem był m.in. nasz występ - tak Q'arto Mondi podsumowuje Erik Nestlera, lider Signum Saxophone Quartet.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski