Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fikcyjne audyty u rolników: Kolejny doradca usłyszał zarzuty wyłudzeń z ARiMR

Łukasz Cieśla
Marcin D., przedsiębiorca spod Opalenicy, to kolejny podejrzany o wyłudzenia dotacji unijnych. "Patent" polegał na świadczeniu fikcyjnych usług doradczych dla rolników. Za tę pracę płaciła UE, która przekazywała pieniądze do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a ta płaciła za audyty. Marcinowi D. zarzuca się wyłudzenia około 1 mln zł.

Doradca, prowadzący firmę T. w powiecie nowotomyskim, usłyszał do tej pory kilkadziesiąt zarzutów. Ale prawdopodobnie ta liczba znacznie się zwiększy. Wiadomo, że miał świadczyć usługi dla ok. 700 rolników.

- Podejrzewamy Marcina D. o przeprowadzanie wielu fikcyjnych audytów, dzięki czemu wyłudził znaczne sumy pieniędzy - mówi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej. - Podejrzany oferował rolnikom przeprowadzenie audytu ich gospodarstw. Te kontrole nie były niezbędne do funkcjonowania ich gospodarstw, ale dzięki nim wiedzieli np. czy spełniają wymagania unijne. Dokumenty z rzekomo przeprowadzanej kontroli były wysyłane do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która dysponowała pieniędzmi z Unii Europejskiej - dodaje.

Poznańska prokuratura prowadzi to śledztwo wspólnie z CBA.

Choć audyty gospodarstw nie były obowiązkowe, to rolnicy mogli mieć korzyści z ich przeprowadzenia. Posiadanie takiego dokumentu, sporządzonego przez akredytowaną firmę doradczą, było przydatne do ubiegania się o dotacje na modernizację budynków czy zakup nowego sprzętu rolniczego.

Wiadomo, że aby firma doradcza otrzymała unijną dotację, 20 procent kosztów audytu musiał pokryć rolnik. Resztę, czyli 80 procent, wypłacała firmie ARiMR. Prokuratura i CBA będą ustalać czy rolnicy płacili jakiekolwiek pieniądze za audyt czy też zaświadczenia o ich wpłatach były sfałszowane.

Firmę Marcina D. nadal można znaleźć w internecie. Na swojej stronie przedstawia się jako jeden z pierwszych podmiotów w kraju posiadających akredytację ministra rolnictwa do świadczenia usług doradczych. Oferuje rolnikom pomoc w uzyskaniu dotacji, opiekę prawną, doradztwo inwestycyjne. W piątek próbowaliśmy skontaktować się z Marcinem D. Jednak nie odbierał telefonów, których numery podał w internecie.

Śledztwo przeciwko niemu to kolejna tego typu sprawa w ostatnich dniach. Niedawno wielkopolska policja informowała o zatrzymaniu osób z firm zajmujących się doradztwem dla rolników.

Skala ich wyłudzeń była większa niż przedsiębiorcy spod Opalenicy. Firmy, z którymi są związani, przeprowadziły aż 4 tysiące audytów, za które otrzymały 20 mln zł. W ich sprawie do tej pory przesłuchano 125 rolników z kilku województw. Większość rolników zaprzeczyło, by płacili za audyt. Rolnicy twierdzili też, że to nie ich podpisy figurują na dokumentach mających potwierdzać wykonanie usługi. Niewykluczone więc, że doradcy fałszowali papiery i nie pojawiali się w gospodarstwach.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski