Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał żużla: Byki i Falubaz w najsilniejszych składach

Tomasz Sikorski
Pojedynki Janusza Kołodzieja z Gregiem Hancockiem na pewno będą ozdobą finału
Pojedynki Janusza Kołodzieja z Gregiem Hancockiem na pewno będą ozdobą finału Grzegorz Dembiński
Trudno było sobie wyobrazić bardziej ekscytujący finał Drużynowych Mistrzostw Polski. Zarówno w Lesznie, jak i Zielonej Górze żużel to niemal religia i można w ciemno stawiać, że oba spotkania finałowe zgromadzą komplety widzów na trybunach. Co równie istotne, obie drużyny są w tej chwili na fali wznoszącej, co tylko zapowiada niesamowite emocje na torze.

Unia, jak i Stelmet Falubaz, do pierwszego, niedzielnego finału w Lesznie przystąpią w najmocniejszych składach.

CZYTAJ TEŻ:
Unia Leszno:Przegrali z Unibaksem, ale są w finale
Stadion Unii Leszno zamknięty na miesiąc

Trener Marek Cieślak po tym, jak kontuzji doznał Rafał Dobrucki, nie ma zresztą większego pola manewru. W lepszej sytuacji jest szkoleniowiec Unii. Do treningów wrócili bowiem Jurica Pavlic oraz Sławomir Musielak. Trener Roman Jankowski w tak ważnym momencie sezonu nie będzie jednak eksperymentował. Na tor wyjadą więc ci sami zawodnicy, którzy pokonali Unibax Toruń.

W obu ekipach aż roi się od gwiazd. Trudno też wskazać na słabsze punkty jakiegokolwiek zespołu, bo nawet zawodnicy drugiej linii potrafią zapisać na swoim koncie pokaźne zdobycze punktowe. Co zatem będzie kluczem do wygranej?

- Odpowiednie spasowanie z torem. Zwłaszcza w pierwszej części zawodów, gdy rywale będą dopiero szukać odpowiednich ustawień w motocyklach. Musimy zrobić wszystko, aby w pierwszych wyścigach wykorzystać atut własnego obiektu. To właśnie wtedy trzeba będzie wypracować sobie bezpieczną przewagę, którą później będzie można powiększać lub ewentualnie bronić. Musimy zanotować atomowe wejście w mecz. Oczywiście łatwo jest o tym wszystkim mówić, a trudniej będzie zrealizować. Przyjeżdża przecież do nas naprawdę bardzo mocny przeciwnik - twierdzi Damian Baliński.

Dla niego, tak jak i zresztą dla innych zawodników Unii, ten finał jest nagrodą za bardzo trudny i pechowy sezon.

- Oceniając to wszystko, co miało miejsce w ostatnich miesiącach, trzeba przyznać, że awans do finału jest naszym bardzo dużym osiągnięciem. Przecież jeszcze nie tak dawno wcale nie było takie pewne, czy awansujemy do drugiej rundy fazy play-off. W półfinale też chyba nie byliśmy faworytem. Mimo tych przeciwności losu udało się nam jednak dojechać do finału. Czy w to wierzyłem? Tak, ale tylko w podświadomości - przyznaje szczerze Baliński, na którego z pewnością będą mogli liczyć kibice z Leszna.

Pewne jest również to, że tegoroczny finał będzie zdecydowanie bardziej wyrównany od ubiegłorocznych konfrontacji obu ekip. Wówczas przewaga Unii nie podlegała dyskusji.

Byki bez problemów wygrały oba spotkania i jak najbardziej zasłużenie sięgnęły po złoto. Tym razem tak łatwo nie będzie. O tym, kto zostanie Drużynowym Mistrzem Polski, mogą decydować niuanse oraz szczęście. Nie bez znaczenia będzie też wsparcie kibiców. W niedzielny wieczór trzymajmy więc wszyscy kciuki za Unię!

Tego samego dnia (godz. 17.15, TVP Sport) rozegrany zostanie również pierwszy mecz o brązowy medal. W Gorzowie Stal Cealum zmierzy się z Unibaksem Toruń. Gospodarzy poprowadzi w tym spotkaniu już nowy trener - Piotr Paluch, który do tej pory był asystentem zwolnionego wczoraj Czesława Czernickiego.

Sport - Protokół
Unia Leszno - Stelmet Falubaz Zielona Góra (niedziela godz. 19.30, TVP Sport)
Unia: 9. Jarosław Hampel, 10. Adam Skórnicki, 11. Troy Batchelor, 12. Damian Baliński, 13. Janusz Kołodziej, 14. Tobiasz Musielak.
Falubaz: 1. Andreas Jonsson, 2. Grzegorz Zengota, 3. Greg Hancock, 4. Jonas Davidsson, 5. Piotr Protasiewicz, 6. Patryk Dudek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski