Od początku spotkania lepiej prezentowali się Wielkopolanie, co w czwartej minucie mocnym uderzeniem potwierdził Mateusz Kostecki, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Goście rzucili się do odrabiania strat, ale znakomicie dysponowany był Łukasz Błaszczyk.
Po zmianie stron gospodarze szybko podwyższyli prowadzenie. Bramka padła po kontrataku a strzelcem gola został Nikita Storożuk. Widzewiacy zdobyli jednak gola kontaktowego w 27 minucie, a autorem honorowego trafienia został Norbert Dregier. Wynik nie uległ już zmianie i tym samym pniewianie odnieśli ważne zwycięstwo i w tym roku są jeszcze niepokonani, a było to szóste spotkanie bez porażki.
- Ciekawa i pełna emocji była druga połowa. Uważam, że w niej zbyt nisko broniliśmy. Zawodnicy mieli problem, żeby utrzymać linie obrony wysoko, przez co rywal podchodził bardzo blisko bramki, oddawał dużą liczbę strzałów i kreował sobie sytuacje strzeleckie. Szkoda, że nie wykorzystywaliśmy naszych stuprocentowych sytuacji. Niepotrzebnie wdarła się nerwowość pod koniec spotkania. Podsumowując w mojej ocenie mieliśmy mecz pod kontrolą, nie odrabialiśmy strat i mogliśmy skupić się na pracy w defensywie
- powiedział po spotkaniu trener Red Dragons Pniewy, Łukasz Frajtag.
Drużyna z Pniew zajmuje szóstą pozycję w tabeli, a następne spotkanie rozegrają na wyjeździe z aktualnym mistrzem Polski – Piastem Gliwice, 19 lutego o godzinie 18.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?