Gmina Trzcianka chce inwestować w wieś

Wydawania pieniędzy na prawo i lewo raczej nie będzie. W zamian Trzcianka będzie odkładała środki na inwestycje, które mogą być wykonane w niedalekiej przyszłości.
- W zasadzie rok 2015 to już był taki boom inwestycyjny w naszej gminie. Planujemy, że 2016 rok będzie niejako jego kontynuacją. Najważniejsze jednak z tego, co planujemy to przygotowywanie projektów technicznych, by sięgnąć po środki unijne w przyszłości. Spodziewamy się, że będą one uruchamiane już w 2017 roku - mówił burmistrz Trzcianki Krzysztof Czarnecki.

Nie oznacza to jednak, że inwestycji drogowych w przyszłym roku w Trzciance nie będzie w ogóle.
- W 2016 roku będzie dokończona przebudowa ulic Grottgera i Chopina. Chcemy kontynuować także ulicę Kościuszki, a parkingi pojawią się między Kopernika a Wiosny Ludów. Do tego chcemy także zrealizować mniejsze zadania zgłaszane przez naszych mieszkańców, choćby takie miejsca, którymi dzisiaj chodzą na skróty - dodał burmistrz.

Gmina chce inwestować nie tylko w drogi, ale także docieplić szkoły
 

Pula wydawana w samym mieście nie będzie jednak wielka. Dużo więcej środków ma zostać tymczasem przeznaczonych na inwestycje, które będą realizowane wspólnie z powiatem na terenach wokół Trzcianki.
- Niestety etap przebudowy dróg w mieście już się kończy. Będą jednak inwestycje realizowane wspólnie z powiatem. Tu mówimy jednak bardziej o przebudowie drogi od Trzcianki do Stradunia czy od Smolarni do Stradunia. Te dwie inwestycje na obszarach wiejskich to koszt 10 mln zł - wyjaśnił burmistrz Krzysztof Czarnecki.

Przebudowy dróg  z Trzcianki do Stradunia i ze Smolarni do Stradunia będą kosztowały 10 mln zł

Warto jednak podkreślić, że kwota ta tylko w części obciąży budżet Trzcianki. Na razie nie wiadomo w jakiej części, ale pewne jest, że pieniędzy zostanie jeszcze na inne zadania drogowe.
- W mieście będziemy kontynuować działania w miejscach, w których już zaczęliśmy. Tu mowa np. o osiedlu Kwiatowym czy przy ul. Staszica. Co roku będziemy modernizować tam jedną ulicę - zapowiedział jeszcze burmistrz.

Nie samymi drogami człowiek jednak żyje. Trzcianka ma także ambitne plany, jeśli chodzi o oświatę. W czasie prezentowania założeń budżetowych w sali sesyjnej znajdowało się wielu jej przedstawicieli. To, co usłyszeli przypadło im do gustu.

- Mam nadzieję, że ruszą też programy termomodernizacyjne. My chcemy pozyskać środki na siedem budynków. Jeśli nam się uda, to będziemy mieli już wszystkie szkoły docieplone - przekonywały władze.
Trzcianka będzie także wydawała środki na inne cele, które są miastu potrzebne. Mowa o rozbudowie cmentarza komunalnego, którą gmina musi wykonać z własnych środków i rekultywacji wysypiska śmieci. Ta inwestycja rozłożona będzie na trzy lata.