Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gniezno: Hit! Zlicytują Lenina na WOŚP

Iza Budzyńska
Kazimierz "Tinkers"  Kubów cieszy się, że Gniezno pozbędzie się reliktu komuny, przy okazji  wspierając WOŚP
Kazimierz "Tinkers" Kubów cieszy się, że Gniezno pozbędzie się reliktu komuny, przy okazji wspierając WOŚP Iza Budzyńska
Odnaleziony na strychu MOK-u relikt PRL-u będzie zlicytowany na rzecz fundacji Jurka Owsiaka. Gnieźnieński sztab liczy, że popiersie osiągnie cenę co najmniej kilku tysięcy.

Według Kazimierza "Tinkersa" Kubowa, szefa gnieźnieńskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gipsowe popiersie Włodzimierza Iljicza Lenina będzie hitem tegorocznego finału, który odbędzie się już w niedzielę.

- Mamy już kupca, który chce dać pięć tysięcy - mówi "Tinkers". - Liczymy, że cena w licytacji dojdzie do ośmiu, może dziesięciu tysięcy. O stosowną charakteryzację gadżetu zadba Darek Paczkowski z grupy 3Fala, by nie posądzano nas o propagowanie zakazanych treści - dodaje. - Już poinformowaliśmy o tym przedmiocie na licytację Jurka Owsiaka, tak więc będzie dobrze!

Nasza redakcja o zaginionym popiersiu wodza rewolucji wiedziała już od kilku miesięcy. Miał parę lat temu trafić z Urzędu Miejskiego do MOK-u, pojawił się na wystawie prezentującej pamiątki PRL. Od tego czasu słuch o nim zaginął, a do obecnego miejsca pobytu wodza rewolucji październikowej nikt się nie przyznawał.

W grudniu Kazimierz Kubów zainspirowany tą wiadomością wysłał pismo do dyrektora MOK-u, jednak dostał odpowiedź, że popiersia nie ma. Dopiero we wtorek wieczorem zostało odnalezione. Natychmiast gipsowy odlew przewieziono do Centrum Kultury "Scena to dziwna", gdzie mieści się sztab WOŚP.

- Lenin był na wystawie w MOK-u w 2004 roku, został oddany, później do nas wrócił - wyjaśnia zawiłości wędrówki podobizny przywódcy rewolucji Paweł Kostusiak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury. - Faktycznie, nie pamiętałem, że jest u nas. Dopiero kiedy w MOK-u ruszyły remonty, pracownicy znaleźli go na strychu w kartonie od drukarki komputerowej.

Dyrektor Kostusiak słyszał już, że proponowana przed licytacją cena sięgnęła 5 tys. zł i cieszy się z tego. - Jeśli to pomoże chorym dzieciom, to ja jestem jak najbardziej za - przyznaje. - Całe szczęście, że znalazł się teraz, a nie po licytacji, historia się dobrze skończyła.

Zaginionym popiersiem wodza interesował się już kilka lat temu Jan Dębiec, szef gnieźnieńskiego UPR-u, który stwierdził, że można je sprzedać za niemałe pieniądze. - Słyszałem, że ktoś chce dać kilka tysięcy - mówi. - Wydaje mi się, że to będzie najcenniejsza rzecz, jaką Gniezno może przekazać na Orkiestrę. Nie sądzę, żeby coś osiągnęło wyższą cenę.

Licytacje w ramach WOŚP rozpoczną się 10 stycznia o 10.00 rano. Mniejsze gadżety, jak kubki i koszulki, a także złote serduszka wykonane przez gnieźnieńskich jubilerów będą licytowane za pośrednictwem Radia Gniezno i TV Gniezno. Na bieżąco będą podawane ceny pozostałych przedmiotów. Między innymi popiersie Włodzimierza Lenina będzie można licytować pod numerem telefonu (61) 666 66 66 do godziny 16.00. Później w Centrum Kultury "eSTeDe" odbędzie się licytacja z udziałem zaproszonych lokalnych VIP-ów, gdzie będą mieli okazję jeszcze podbić uzyskaną wcześniej cenę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski