MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gniezno: Własciciel altany złapał złodzieja recydywistę

SAGA
Pan Łukasz złapał w altanie na działkach włamywacza
Pan Łukasz złapał w altanie na działkach włamywacza Czytelnik - pan Łukasz
Poszukiwany 28-latek okradał działki,a łupy znosił do altany, w której pomieszkiwał. Przyłapał go (i przekazał w ręce policji) właściciel działki

Złodziej przez około dwa tygodnie pomieszkiwał w altanie przy Powstańców Wielkopolskich. Gdy zobaczył właściciela działki chwycił w rękę siekierę. Mężczyznę udało się jednak obezwładnić. Od razu trafił za kratki, bo okazało się, że włamywacz ukrywa się po tym, jak nie wrócił z przepustki do zakładu karnego.

- Przyjechałem na święta z Niemiec. Mama powiedziała, że na działkach były włamania, więc chciałem sprawdzić, czy w naszej altanie wszystko jest w porządku - opowiada pan Łukasz. - Zaniepokoiłem się już przy furtce. Na klamce zobaczyłem ziemię i trawę, jakby ktoś przechodził przez płot. Ale obszedłem altanę i nie zauważyłem żadnych śladów włamania. Wydawało mi się, ze drzwi i okna są nienaruszone.

Mężczyzna postanowił mimo to wejść do domku. Jak mówi, jeden z zamków ciężko się otwierał. Otworzył jednak drzwi i stanął przed siatką przeciw komarom.

- Przez tę siatkę zobaczyłem, że w altanie jest bałagan. Wszedłem do środka. Kątem oka zobaczyłem jakąś postać. Prawą rękę miała uniesiona do góry. Trzymała w niej siekierę. Rzuciłem się na mężczyznę, odebrałem mu narzędzie - opowiada pan Łukasz. Przyznaje, że zareagował instynktownie. - Dopiero później pomyślałem o tym, że mogło mi się coś stać. Teraz myślę sobie, że po prostu ten złodziej był zaspany po nocnym wypadzie, a u mnie zadziałała adrenalina - dodaje.

- Policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie od właściciela altany przy Powstańców Wielkopolskich. Poinformował on o ujęciu włamywacza. Na miejsce pojechał patrol - mówi Anna Osińska z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie. - Funkcjonariusze już oficjalnie zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który wyłamał roletę i okno altany.

- Zrobił to tak umiejętnie, że z zewnątrz nie było śladów. Później dowiedziałem się, że kiedyś pracował w firmie zajmującej się montażem rolet. Wiedział co i jak ma zrobić, żeby wejść do domku - mówi pan Łukasz.- A w środku zdewastował wszystko, co można było. Na zimę zakręciłem wodę, więc nabrudził okropnie. Poprzynosił też łupy z innych włamań.

Właściciel oszacował straty na 2 tys. zł. Ale okazało się, że 28-latek włamał się też do innych altan w okolicy, prawdopodobnie nawet kilkunastu.

- Znaleziono łupy: dekodery, telefon komórkowy, alkohol i żywność - podaje Anna Osińska. - Okazało się też, że włamywacz był poszukiwany: był na tzw. „niepowrocie” z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za kradzież z włamaniem.

Pan Łukasz nadal porządkuje altanę. Złapany przez niego złodziej jest znów za kratkami, usłyszał też nowe zarzuty (grozi mu do 10 lat wiezienia).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski