Warta Poznań pojechała do Zabrza bez swoich dwóch podstawowych obrońców Dmitrosa Stavropoulosa oraz Roberta Ivanova. Na dodatek pod koniec pierwszej części kontuzji nabawił się trzeci z Muszkieterów Zielonych Dawid Szymonowicz. Słynący z z żelaznej defensywy poznaniacy, tak dużej straty nie potrafili zrekompensować dobrą grą w ataku. Choć przebłyski miał Kajetan Szmyt, Zieloni nie potrafili wypracować sobie dobrych sytuacji.
Górnik miał za to Lukasa Podolskiego, który świetnie obsłużył wbiegającego w pole karne Damiana Rasaka, a pomocnik Górnika w sytuacji sam na sam otworzył wynik meczu.
Po zmianie stron, Warta wyglądała tak, jakby pogodziła się z porażką. Nic nie dały zmiany. Na dodatek Dadok strzałem z dystansu zaskoczył Lisa i zdobył drugiego gola.
Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy Warty Poznań po meczu z Górnikiem Zabrze:
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?