Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupiński czy Dzikowski - który bardziej wspierał nasze województwo?

Paulina Jęczmionka
Tak głosowali internauci odwiedzający stronę "Głosu".
Tak głosowali internauci odwiedzający stronę "Głosu". Dorota Kalińska-Łuczak
W Platformie Obywatelskiej trwają wybory wewnętrzne. Po głosowaniu na szczeblu centralnym, delegaci partii wybiorą niebawem szefów w kołach, powiatach i regionach. Rafał Grupiński czy Waldy Dzikowski - który z polityków powinien zostać szefem PO w Wielkopolsce? O zdanie na temat ich działalności postanowiliśmy zapytać przedstawicieli różnych miast i instytucji w regionie.

Choć wielu z nich uchyliło się od odpowiedzi, większość tych osób, które zabrały głos, pozytywnie ocenia zaangażowanie całej wielkopolskiej Platformy w sprawy regionu. Niektórzy wprost mówią, że ich faworytem jest obecny szef PO Rafał Grupiński. Podkreślają jednak, że jego aktywność jest lepiej widoczna głównie dlatego, że to on, a nie Waldy Dzikowski, stoi teraz na czele partii.

Czytaj wywiady z kandydatami:
Waldy Dzikowski: Platforma nie może być zarządzana z cygańskiego wozu
Rafał Grupiński: Od czasów rządów Dzikowskiego zrobiliśmy wiele dobrego

- Mam pozytywne doświadczenia ze współpracy z Rafałem Grupińskim - przyznaje Józef Nowicki, należący do SLD prezydent Konina. - Kilkukrotnie mnie odwiedzał, by omówić istotne dla miasta sprawy. Wsparł m.in. nasze starania o pozyskanie pieniędzy na inwestycje drogowe, a także na obszary inwestycyjne. W tej drugiej sprawie jego zabiegi okazały się bardzo skuteczne.

Prezydent Konina podkreśla jednak, że z czasów, gdy sam był posłem, dobrze wspomina również współpracę z Waldym Dzikowskim w ramach tzw. paktu dla Wielkopolski w Sejmie. Ale teraz, jak mówi, nie ma już z poznańskim posłem PO kontaktu.

- Dlatego, choć nie mnie sugerować kandydata w wewnętrznych wyborach PO, bliższy jest mi Grupiński - przyznaje Józef Nowicki. - Źle - i dla partii, i dla regionu - byłoby jednak, gdyby kandydaci w tych wyborach licytowali się kto, gdzie, kiedy częściej bywa i w której frakcji Platformy jest. W partii rządzącej oczekiwałbym również od regionalnych władz walki na programy.

Zobacz też: Grupiński kontra Dzikowski. Znów powalczą o władzę w PO

Rafała Grupińskiego chwali też Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza ze stowarzyszenia samorządowego, które współrządzi z PO w mieście. - Przewodniczący PO bywa u nas i często lobbuje na rzecz miasta, wspomaga je też w trudnych sprawach - mówi Pęcherz. - Bardzo nam pomógł, gdy mieliśmy problem np. z przeniesieniem ośrodka szkolno-wychowawczego czy żydowskiego cmentarza.

Prezydent Kalisza nie chce wskazywać swojego faworyta w wyścigu po władzę w regionalnej Platformie, bo jak mówi, Waldego Dzikowskiego zna słabiej. Ale kaliszanie pamiętają, że Dzikowski był jednym z bardziej aktywnych posłów walczących o brakujące pieniądze na inwestycje Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Chodziło tu również o dokończenie budowy obiektu dydaktycznego Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego w Kaliszu.

Władze miasta liczą, że obojętnie kto zostanie nowym szefem PO, nadal będzie wspomagał Kalisz oraz powstającą aglomerację kalisko-ostrowską.

Na wsparcie liczą też przedstawiciele wielkopolskiej służby zdrowia. - Ona wymaga zrozumienia i wsparcia politycznego, ale w żadnym wypadku polityka nie może wchodzić do szpitala - zaznacza dr Jacek Łukomski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu, który nie chce oceniać kandydatów na szefa regionu PO. Przyznaje jednak, że politycy na różnych szczeblach wspierają działalność szpitala. I dodaje, że sytuacją na bieżąco, jako szef regionalnych struktur partii, interesuje się Grupiński.

Czytaj również: Wybory na szefa PO to wewnętrzna porażka partii?

Inny przedstawiciel wielkopolskiej służby zdrowia, prosząc o zachowanie anonimowości, stwierdza, że to jednak Waldy Dzikowski, będąc do 2010 r. szefem PO, częściej interesował się sprawami szpitali. Miał skutecznie wspierać m.in. rozbudowę szpitala we Wrześni.

Nieco mniej pozytywnie o pomocy liderów PO mówi rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. - Obojętne mi, kto wygra te wewnętrzne wybory w Platformie - mówi prof. Jerzy Smorawiński. - Chciałbym jednak, by poza oficjalnymi wizytami i rozmowami o sytuacji uczelni, ktoś podejmował realne działania. Teraz tego brakuje - podsumowuje rektor AWF.

O zdanie na temat władz wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej zapytaliśmy również internautów odwiedzających stronę "Głosu". W trwającej kilka dni sondzie zwyciężył Waldy Dzikowski, uzyskując 25 proc. głosów przewagi (patrz: wykres).
O tym, jak będzie naprawdę, za dwa miesiące zdecydują członkowie PO. Wyniki głosowania w regionach będą znane pod koniec października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski