Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Ganowicz przeciw Grobelnemu

Michał Kopiński
Ganowicz chce zdobyć z pomocą PO prezydenturę Poznania
Ganowicz chce zdobyć z pomocą PO prezydenturę Poznania Waldemar Wylegalski
Limit sensacji w PO się wyczerpał. Po tym, jak partia zrezygnowała w ubiegłym tygodniu z wystawiania w wyborach urzędującego prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, wczoraj sytuacja się uspokoiła. Zarząd poznańskiej Platformy postanowił to, co według informacji "Polski Głosu Wielkopolskiego" było po rezygnacji z Grobelnego pewne - opowiedział się za wystawieniem w wyborach na prezydenta Poznania Grzegorza Ganowicza.

- Sytuacja wygląda tak: Ganowicz formalnie nie jest jeszcze kandydatem, ale w praktyce właśnie nim został. Decyzję zarządu musi potwierdzić jeszcze rada poznańskiej PO, która zbierze się 1 października - tłumaczy sekretarz zarządu miejskiego Platformy Mariusz Wiśniewski.

Teoretycznie lista chętnych do zostania kandydatem PO na prezydenta Poznania nadal jest więc otwarta. - Nie sądzę, żeby coś się tu zmieniło, ale... tydzień temu też nam się tak wydawało - mówi szef poznańskiej PO Filip Kaczmarek.

Co ma na myśli? Oczywiście ubiegłotygodniowe deklaracje przewodniczącego PO Donalda Tuska, który stwierdził kilkakrotnie, że "żadna osoba startująca pod szyldem Platformy nie może mieć zarzutów". A prezydent Ryszard Grobelny, który miał walczyć o nową kadencję z poparciem PO, ma zarzuty w tzw. sprawie Kulczykparku. Kiedy szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński stwierdził, że w słowach Tuska "nie ma miejsca na interpretację", Grobelny sam zawiesił członkostwo w PO. Jednocześnie zapowiedział, że już wkrótce ogłosi swój start w listopadowych wyborach. Będzie kandydatem niezależnym.

Dlatego Platforma w ekspresowym tempie wybrała własnego kandydata. Grzegorz Ganowicz, przewodniczący poznańskiej Rady Miasta, nie jest jednak typem charyzmatycznego lidera. Jak chce wygrać z bardzo popularnym w Poznaniu Grobelnym? - Dopiero przygotowujemy taktykę na wybory - mówi nam Ganowicz. I dodaje: - Na pewno nie będę dążył do "poturbowania" Grobelnego. Nie chcę być jak Mariusz Pudzianowski w ostatniej walce (Polak zbił na kwaśne jabłko swojego przeciwnika na sobotniej gali mieszanych sztuk walki - przyp. red.). Nie będę jednak uciekał od merytorycznych sporów, nie boję się Grobelnego.

Co na to prezydent Poznania? - Nie dziwi mnie, że Grzegorz Ganowicz się nie boi. Ja nie wzbudzam w ludziach strachu - śmieje się Ryszard Grobelny. Ale poproszony o poważny komentarz odpowiedział: - Nie dzisiaj.

"Jedynki" z PO

Zarząd nie zdążył wczoraj zatwierdzić poznańskich list do Rady Miasta.
Nieoficjalnie wiemy już jednak, kto dostanie "jedynki". Nr 1 na Wildzie będzie Hubert Świątkowski, na Winogradach Jakub Jędrzejewski, a liderem na Jeżycach zostanie najpewniej Krzysztof Skrzypinski. Na północy Rataj "jedynką" będzie Marek Sternalski, a na południu Mariusz Wiśniewski. Liderem na Grunwaldzie będzie Bartosz Zawieja. Na Piątkowie nr 1 będzie zapewne Ganowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski