Spis treści
Smród i hałas?
Wycinka drzew dotyczy obszarów leśnych od ulicy Kraterowej do ulicy Krańcowej (w ciągu ulicy Alejowej). Mieszkańcy dwa lata temu podpisali się pod pismem z prośbą o odwołanie planowanej przez Nadleśnictwo Łopuchówko wycince.
- Planowany 60% pobór grubizny, w związku z bardzo niewielkim obecnie zagęszczeniem drzew w tym oddziale skutkowałby praktycznie całkowitym odsłonięciem terenów zamieszkałych, a wymiana drzewostanu zajmie kilkadziesiąt lat. Spowodowałoby to znaczne pogorszenie jakości życia mieszkańców lokalnej społeczności przez zwiększenie stężenia zanieczyszczeń i hałasów pochodzących z drogi powiatowej, uciążliwości wysypiska śmieci/biogazowni - wybrzmiewało w liście osoby reprezentującej społeczność Suchego Lasu.
Decyzję podjęto w celu ratowania drzew
Nadleśnictwo zdecydowało się przychylić do prośby mieszkańców, jednak w obliczu nowego odkrycia nie mieli wyboru. Wycinka drzew była konieczna.
- W wyniku rozmów doszliśmy do porozumienia, że nie wytniemy tego drzewostanu. Niestety szkodniki zaczęły dziesiątkować nam drzewa. W celu przeciwdziałania dalszym szkodom podjęliśmy decyzję o tym, że musimy je usunąć - mówi Piotr Szyszko zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Łopuchówko.
Na terenach leśnych masowo osiedlił się kornik ostrozębny, powodujący gwałtowne zamieranie sosny zwyczajnej. Atakuje on najczęściej drzewa starsze i osłabione, a takich na tym terenie nie brakuje - drzewostan ma bowiem 146 lat. Szkodnik, pojawiając się na drzewie, powoduje to, że traci ono stabilność, stając się realnym zagrożeniem dla mieszkańców. Zagrożone są posiadłości znajdujące się sąsiedztwie drzewostanów, ale również uczestnicy ruchu drogi powiatowej oraz piesi.
- Wiemy, że była taka konieczność. Jesteśmy w tym temacie bardzo dobrze poinformowani – potwierdza Ilona Ciok, zastępca wójta gminy Suchy Las.
Czy szkodniki zagrażają rezerwatowi Morasko?
Rozprzestrzenienie się szkodników mogłoby spowodować realne zagrożenie dla rezerwatu Morasko znajdującego się w pobliżu wycinki.
- Nie będziemy wchodzić z cięciami sanitarnymi do rezerwatu Morasko, bez wcześniejszych uzgodnień z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Jeśli chodzi o zagrożenie, to wygląda to tak jak w sytuacji pozostawienia rozwijającej się choroby bez działania. Jesteśmy leśniczymi odpowiedzialnymi za majątek. Możemy patrzeć jak ten majątek niszczeje, bądź przeciwdziałać temu, my staramy się przeciwdziałać - istnieje realne zagrożenie - dodał zastępca nadleśniczego, Piotr Szyszko
.
Nadleśnictwo Łopuchówko dopilnowało wycinki drzew, na których osiedlił się kornik ostrozębny, a już niedługo wywiezie je z lasu, tak by zapobiec namnażaniu i dalszemu przenoszeniu się szkodników. Ponadto planowane jest sztuczne odnowienie powstałych w lesie ubytków.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Miejskie Historie - Trzcianka:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?