Okazuje się, że gmina Duszniki nie tylko zgodziła się na to, by spółka zapłaciła 148 tys. zł za plan uwzględniający budowę 64 wiatraków, ale nie miała kontroli nad jego przygotowaniem. - To PSWM Wielkopolska zleciła i podpisała umowy z planistami - potwierdza Adam Woropaj, wójt Dusznik.
Ustaliliśmy, że firma zawarła bliźniaczą umowę dotycząca wiatraków z gminą w Kcyni. Według wójta z Dusznik tego rodzaju praktyki nie są rzadkością. - Podobne umowy dotyczące finansowania prac związanych z opracowaniem planu były już u nas wcześniej zawierane - przyznaje Woropaj.
Spółka zamierzająca budować wiatraki w rejonie Dusznik chętnie sponsoruje również różne gminne imprezy, np. dożynki i zabawy. Natomiast we Wronkach inna firma z tej samej branży przychylność samorządowców stara się zdobyć w odmienny sposób. Osoba fizyczna będąca zarazem członkiem władz firmy przekazała gminie 850 tys. zł darowizny.
- Gmina zyskała dzięki temu nowoczesną stację uzdatniania wody, budowaną ze środków przekazanych przez osobę, która odkupiła od przedsiębiorstwa komunalnego interesujący ją grunt, graniczący bezpośrednie z terenami będącymi jej własnością - wyjaśnia Łukasz Majchrzak, rzecznik gminy Wronki.
Prokuratura w Szamotułach uznała, że finansowanie przez firmy planów łamie prawo. Gminny sponsoring uznawany jest za naganną praktykę przez Fundację Batorego prowadzącą Program Przeciwko Korupcji. Występują przeciwko niemu także organizacje zrzeszające samorządy.
- Gminy w żadnym wypadku nie powinny przyjmować pieniędzy za miejscowe plany zagospodarowania. Powód jest oczywisty: nie pozwala na to prawo. A już całkowicie niedopuszczalna jest to, by wykonanie planu zlecał inwestor. Żaden z etapów prac nad planem nie powinien znajdować się w kompetencjach potencjalnego inwestora, by uniknąć ryzyka wywierania przez niego wpływu - uważa Michał Chojara przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski, a zarazem burmistrz Pniew. Jego zdaniem władze gmin nie mogą uzasadniać przyjmowania pieniędzy względami ekonomicznymi, w tym oszczędnością. - Koszt przygotowania planu jest znacznie niższy niż dochody z inwestycji. Więc gminom opłaca się wydać na ten cel pieniądze z własnej kieszeni, bo zyskują na tym, jeśli znajdą i zaproponują na swoim terenie miejsca do inwestycji - mówi szef organizacji samorządowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?