Który polityk z Wielkopolski wyróżnił się podczas minionej kadencji? Kto zasłużył na pozytywną ocenę, a komu należy się nagana? Co dobrego zrobili nasi parlamentarzyści dla regionu? Jakie ogólnopolskie sukcesy mają na swoim koncie? Komu należy się ponowne uzyskanie mandatu? Na te i wiele innych pytań odpowiadają czytelnicy "Głosu Wielkopolskiego" głosując w naszym plebiscycie. Poza ocenami "na TAK" lub "na NIE" komentują też działalność posłów i senatorów w internecie. Ocen wciąż przybywa, wyniki i miejsca w rankingu codziennie ulegają zmianie.
W minionym tygodniu doszło do znaczącego przetasowania wśród posłów. Z pierwszej dziesiątki rankingu wypadły bowiem dwie kobiety. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz z Platformy Obywtelskiej i Krystyna Łybacka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej w czwartek (stan na godz. 17) zajmowały ex aequo dwunaste miejsce. Obie zdobyły 152 punkty. Jednak przy 29 głosach "na NIE" Kozłowskiej-Rajewicz, Łybacka miała tylko 13 ocen negatywnych.
W drugiej poselskiej dziesiątce znalazła się jeszcze tylko jedna kobieta. Bożena Szydłowska, posłanka PO z okręgu poznańskiego w czwartek kończyła piąty tydzień plebiscytu z wynikiem 40 punktów. Ale tuż za nią, tracąc tylko jeden głos, uplasowała się Irena Tomaszak-Zesiuk z okręgu konińskiego. Piąta spośród wielkopolskich posłanek - Elżbieta Streker-Dembińska z SLD zajmowała dopiero 34. pozycję.
Zmianą w minionym tygodniu było również wejście do pierwszej dziesiątki (patrz: ramka po prawej stronie) poselskiego rankingu Pawła Arndta i Arkadego Fiedlera. Posłowie PO mając ten sam wynik (165 pkt.), wygrywali z partyjnym kolegą Łukaszem Borowiakiem o 12 punktów.
Czołówka poselskiej listy trzyma się mocno. Waldemu Dzikowskiemu, posłowi PO z Poznania, w ciągu tygodnia przybyło 475 punktów. To o ponad połowę więcej, niż zdobył przez pierwsze cztery tygodnie trwania plebiscytu. Zajmujący drugą pozycję Jacek Tomczak tracił w czwartek do lidera 630 punktów. Trzeci - bez zmian - był Adam Szejnfeld.
Zacięta walka toczy się wciąż wśród senatorów. Od dwóch tygodni pierwsze miejsce zajmuje Ireneusz Niewiarowski, ale w czwartek wyprzedzał Małgorzatę Adamczak tylko o trzy punkty. Ta z kolei miała aż 57 punktów przewagi nad Henrykiem Stokłosą, bezpartyjnym senatorem wybranym w lutym w wyborach uzupełniających. W senatorskim rankingu najgorzej wypadł z kolei Marek Ziółkowski z Poznania. Piąty tydzień plebiscytu kończył bowiem na minusie (- 6 pkt.).
Przypominamy, że w plebiscycie "Jak oni rządzili" polityków można oceniać, wysyłając SMS-y pod numery przypisane do nazwisk (patrz: ramka na dole strony). Wystarczy wysłać SMS-a "na TAK", jeśli dany parlamentarzysta ma otrzymać pozytywną ocenę lub "na NIE" w przypadku oceny negatywnej. Jeszcze przez pięć dni (do 21 września, godz. 12) w redakcji "Głosu" czekamy na wypełnione plebiscytowe kupony, które drukowaliśmy do wtorku. One mogą w znaczący sposób wpłynąć na przedstawiane do tej pory wyniki. Później o wygranej w "Jak oni rządzili" zdecydują tylko wysyłane SMS-y.
Komentuj, czytaj notki biograficzne wielkopolskich posłów i senatorów, sprawdzaj wyniki na naszej stronie internetowej www.gloswielkopolski.pl/jakonirzadzili
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?